Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
16 wrzesnia 2010
Marsz Sybiraków
posłuchajmy pieśni z tekstem Mariana Jonkajtysa i muzyką Czesława Majewskiego
Od Redakcji. Zgodnie z obietnicą Stefan Wisniowski, prezes Fundacji Kresy-Siberia i Muzeum Wirtualnego o tej nazwie, przysłał informację na temat autorów pieśni "Marsz Sybiraków". Oto ona. Mamy też tekst tej wspaniałej pieśni.

Marian Jonkajtys. Po roku 1989, gdy reaktywowano Związek Sybiraków, pisał wiersze w większości poświęcone męczeństwu polskich zesłańców na Syberii i w Kazachstanie. Najbardziej znanym jest Marsz Sybiraków, do którego muzykę napisał Czesław Majewski. Utwór został oficjalnym hymnem Związku Sybiraków. Jonkajtys zaprojektował i wykonał (metodą inkrustacji) drewniany różaniec sybiracki, którego wagoniki - paciorki inkrustowanymi nazwami miejsc zsyłek Polaków na Syberię symbolizują Polską Golgotę Wschodu. Różaniec ten jako dar Związku Sybiraków został ofiarowany Ojcu Św. Janowi Pawłowi II. Repliki różańca znajdują się w licznych kościołach w kraju. Był także inicjatorem idei Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru, który odbywa się od 2001 w Białymstoku. Odznaczony był m.in. Złotym Krzyżem Zasługi. Zmarł w Warszawie; pochowany na Powązkowskim Cmentarzu Komunalnym.

Wikipedia o Jonkajtysie

Marsz Sybiraków na YouTube. Oglądaj archiwalne zdjęcia i słuchaj. Czas 3,54"

Wywiad ze Stefanem Wiśniowskim na temat Fundacji Kresy-Siberia & Muzeum Wirtualnego - po polsku

O Muzeum Wirtualnym "Kresy-Siberia" po angielsku

Marsz Sybiraków

Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi,
Z rezydencji, białych dworków i chat
Myśmy wciąż do Niepodległej szli,
Szli z uporem, ponad dwieście lat!

Wydłużyli drogę carscy kaci,
Przez Syberię wiódł najkrótszy szlak
I w kajdanach szli Konfederaci
Mogiłami znacząc polski trakt...

Z Insurekcji Kościuszkowskiej, z powstań dwóch,
Szkół, barykad Warszawy i Łodzi;
Konradowski unosił się duch
I nam w marszu do Polski przewodził.

A myśmy szli i szli - dziesiątkowani!
Przez tajgę, stepy - plątaniną dróg!
A myśmy szli i szli - niepokonani!
Aż "Cud nad Wisłą" darował nam Bóg!

Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi,
Szkół, urzędów i kamienic i chat:
Myśmy znów do Niepodległej szli,
Jak z zaboru, sprzed dwudziestu lat.

Bo od września, od siedemnastego,
Dłuższą drogą znów szedł każdy z nas:
Przez lód spod bieguna północnego,
Przez Łubiankę, przez Katyński Las!

Na nieludzkiej ziemi znowu polski trakt
Wyznaczyły bezimienne krzyże...
Nie zatrzymał nas czerwony kat.
Bo przed nami Polska - coraz bliżej!

I myśmy szli i szli - dziesiątkowani!
Choć zdradą pragnął nas podzielić wróg...
I przez Ludową przeszliśmy - niepokonani
Aż Wolna Polskę raczył wrócić Bóg!!!