Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
12 maja 2008
Wacław Słabczyński o Pawle E. Strzeleckim
przyczynek do dyskusji o "Niepotrzebnych mitach"

Norbert Oksza Strzelecki w roli P.E. Strzeleckiego
Należę do tych szczęśliwców, którzy są w posiadaniu białego kruka, książki Wacława Słabczyńskiego pt Paweł Edmund Strzelecki. Polski badacz Australii wydanej w 1954 r. przez Naszą Księgarnię. Swego czasu podarował mi ją pan Leopold Stefan Bednarczyk. Dzięki mu za to. Mając tę książkę pod ręką mogę dzisiaj dołożyć swój kamyczek do dyskusji o Pawle Edmundzie Strzeleckim w kontekście „ niepotrzebnych mitów”. Czy istotnie porwanie Adyny, ukochanej Strzeleckiego, było mitem? Chciałam tutaj przytoczyć kilka cytatów z książki Słabczyńskiego, może rzucą trochę światła nie tylko na ten epizod z życia Strzeleckiego.

Link do artykułu W. Łukasiaka "Niepotrzebne mity"

Link do artykułu J. Rygielskiego "Ubarwiony Strzelecki"

Na stronach 8-9 czytamy: Matka badacza była siostrą arcybiskupa gnieźnieńskiego Ignacego raczyńskiego, prymasa Polski i członka honorowego Dyrekcji Edukacyjnej Księstwa Warszawskiego. (...)Atmosfera domu rodzicielskiego, dopóki żył ojciec, powstaniec kościuszkowski, tchnęła patriotyzmem. Pielęgnowano tam tradycje walk niepodległościowych, a postać Kościuszki otaczano aureolą. Ojciec niejednokrotnie opowiadał synowi o Naczelniku w siermiędze. Opowieści te głęboko zapadły w duszę chłopca i miały po latach wydać nieoczekiwany owoc w Australii.

Z książki Slabczyńskiego dowiadujemy się, że młody Paweł ucieka z rodzinnych stron na „ostatni cieszący się względną wolnością skrawek ziemi polskiej”, czyli do Rzeczypospolitej Krakowskiej.

Oto, co czytamy na stronach 9-10: Tutaj w Krakowie, w roku 1816, odnajduje go wracający z niewoli starszy o 6 lat brat Piotr i nakłania do powrotu do Głuszyny. Po śmierci ojca schedą rodzicielską podzielili się brat Piotr ze starszą od Pawła o 10 lat siostrą Izabelą. Pawłowi doradzono wstąpienie do wojska, do tak zwanego „polskiego” pułku ułanów. Po otrzymaniu jednak nominacji oficerskiej, zrzucił młody Paweł mundur pruski i zdezerterował, przekreślając w ten sposób zarysowującą się przed nim karierę, do której zachęcała go rodzina.

Warto też rzucić okiem na przypis dany przez Słabczyńskiego, wyjaśniający, że: Piotr Strzelecki był przez pewien czas adiutantem króla Neapolu, Joachima (Murata). Po powrocie z niewoli mieszkał w Skubarczewie, rejencji bydgoskiej, gdzie miał majątek i gościł krótko brata. * Do służby wojskowej namówił Strzeleckiego szwagier Słupski, który jako mąż najstarszej siostry, był głową rodziny.

Dowiadujemy się, że Paweł ,zagrożony perspektywą aresztowania za dezercję, wyjeżdża z kraju. Na stronie 11 znajdujemy nader istotną informację na temat związku Pawła z Adyną. Na ten okres przypada nadmiernie wyolbrzymiony przez pisma angielskie i krajowe epizod z „Adyną”, a w codziennym życiu Aleksandryną Katarzyną Turno. Zamykając oczy na tło społeczne, próbowały one przedstawić, że powodem wyjazdu Strzeleckiego z kraju było niedoszłe na skutek oporu pana Turno małżeństwo z Aleksandryną. Jeśli chodzi o rodzinę Turnów, to poza bratem Adyny, Wincentym, zawsze przychylnym Strzeleckiemu, nie odbiegała ona zbytnio od przeciętnego środowiska szlacheckiego swojej epoki. Stary Turno, pułkowinik napoleoński, pan okazałego pałacu, legitymujący się pochodzeniem od Rzymianina Turnusa, „lubiący namietnie tańczyć i bawić się”, dobrze zjeść i wypić, wyczuł w młodym człowieku odrębną naturę i powziął do niego dozgonną, zrozumiałą zresztą niechęć. Miedzy birbantem-obszarnikiem a przyszłym uczonym, badaczem i demokratą nie mogło być porozumienia.


Scena z filmu Anny Piasek "Śladami Pawła Edmunda Strzeleckiego"


Czy naprawdę doszło do porwania Adyny a potem pobicia Pawła? Scena z filmu Anny Piasek

Tu znowu znajdujemy ciekawy przypis, który wyjaśnia, skąd w filmie Anny Piasek „Śladami Pawła Edmunda Strzeleckiego” pojawia się Adam Mickiewicz. Czytamy więc, że Mickiewicz w 1831 roku bawił kilka dni w Objezierzu u Turnów i poświęcił tej rodzinie dwie wzmianki w „Panu Tadeuszu”. Skądinąd wiemy, że przegrywał w warcaby ze starym Turno i że kilka jego rysów umieścił w swoim Wojskim i Asesorze. W Poznańskiem też miał podobno znaleźć prawzór Telimeny. Gdy tyle postaci szlacheckich z Poznańskiego zapłodniło jego wyobraźnie, nasuwa się przypuszczenie, czy i swego oryginalnego, podróżującego Hrabiego z „Pana Tadeusza” nie wywiódł także z tej dzielnicy, a ściślej z domu Turnów, gdzie niemało na pewno słyszał o Strzeleckim, oczywiście w relacjach zniekształconych, odbitych w krzywym zwierciadle. Wszak i Strzelecki był „hrabią” i podróżował po Włoszech.

Warto przypomnieć, że Strzelecki po powrocie z Włoch pracował (na Kresach) dla księcia Sapiehy jako administrator, który wprowadził nowoczesne metody gospodarki, pozwalniał pasożytów i złodziei, podreperował upadające dobra, nie cieszył się jednak sympatią kresowej szlachty, czego dowodem jest zacytowane przez Słabczyńskiego powiedzonko: Sapieha przywiózł sobie z Włoch małpkę, papugę i Strzeleckiego.(s. 12) Stary książę zapisał Strzeleckiemu pokaźny spadek. Suma została zakwestionowana przez rodzinę zmarłego, tak więc Strzelecki ostatecznie wyruszył w podróż dookoła świata z o wiele mniejszą sumą.

Ernestyna Skurjat-Kozek

Link do artykułu W. Łukasiaka "Niepotrzebne mity"

Link do artykułu J. Rygielskiego "Ubarwiony Strzelecki"