Mam dużo szczęścia i uważam się za osobę spełnioną, bo zajmuję się w życiu sprawami, które dają mi wielką przyjemność, satysfakcję i okazję do rozwoju. To szczęście daje mi także moja rodzina, ale tu chciałabym się skupić na mojej karierze i pracy. Jedną z moich wielkich zawodowych przygód był aktywny udział w Poznańskich Targach Książki. Przez kilka lat miałam zaszczyt współorganizować program merytoryczny towarzyszący tym targom. Składały się na niego wydarzenia edukacyjne, artystyczne, wystawy ilustracji, spotkania autorskie, dyskusje, wykłady i inne.
Przygotowanie i zrealizowanie takiego trzydniowego programu – bo tyle trwają zwykle nasze targi – było nie lada wyzwaniem i kosztowało sporo wysiłku. Jednak zawsze, gdy targi się rozpoczynały, nadchodził moment ogromnego zadowolenia. Bo wtedy okazywało się, że ludzie, których na te wydarzenia zapraszaliśmy i którzy na nie przyszli są zadowoleni i wynoszą z nich coś dobrego: wiedzę, przeżycia, doświadczenia, wspomnienia, inspiracje. Poznałam też na tej imprezie wspaniałych, absolutnie wyjątkowych ludzi. Ludzi książki w szerokim tego słowa rozumieniu.
Byli to wybitni twórcy: pisarze, poeci i ilustratorzy. Wśród nich byli Marcin Szczygielski, Andrzej Maleszka, Elżbieta Wasiuczyńska, Wojciech Widłak, Grzegorz Kasdepke, Elżbieta Krygowska, Małgorzata Strzałkowska, Joanna Papuzińska, czy niestety dziś już nieżyjący Bohdan Butenko. I wiele, wiele innych wielkich i znakomitych. Fascynującą grupą byli wydawcy, tacy jak Wiesława Jędrzejczyk z Wydawnictwa Literatura, Bronisław Kledzik z Media Rodzina, Marzenna Ledzion-Markowska z Wydawnictwa Naukowego UAM, Karol Prętnicki z Oficyny G&P. Nie tylko jednak szefowie lub właściciele wydawnictw, bo na targach spotyka się brać od marketingu i sprzedaży.
KATARZYNA KAMIŃSKA - DYREKTOR BIBLIOTEKI RACZYŃSKICH |
Kontakty towarzyskie, przyjacielskie, ale i wymiana doświadczeń – tych dobrych i tych złych - są po prostu nieocenione. Na targach spotkać można także księgarzy, bibliotekarzy, nauczycieli, ale i – co bardzo ważne - popularyzatorów, publicystów, badaczy książki i jej wielkich pasjonatów. Takimi są niewątpliwie Olcha Sikorska, wiceprezeska Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek, Ewa Gruda – wieloletnia szefowa Muzeum Książki Dziecięcej, Krzysztof Lewandowski – dyrektor ZAIKS, Piotr Dobrołęcki – redaktor naczelny Magazynu „Książki”, naukowiec i badacz literatury dziecięcej Grzegorz Leszczyński, czy cała ekipa Polskiej Sekcji IBBY.
Piszę tak wiele o ludziach, bo to oni są najważniejsi. Wymieniłam tylko niektórych, bo gdybym miała ująć słowami wszystkich powstał by całkiem spory leksykon. To oni wszyscy mobilizują, inspirują, są źródłem radości, dają siłę i chęć do pracy i do życia w ogóle. Zawsze o nich myślę i nigdy nie zapomnę.
Katarzyna Kamińska
