Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
1 lipca 2023
Wybór - korespondencja z Paryża
Andrzej Siedlecki


Suzanne Valadon
Kiedyś chciałem zostać malarzem, a był to wpływ atmosfery Liceum Techniki Teatralnej i znakomitych nauczycieli malarstwa i historii sztuki. „Zachęta” ogłosiła konkurs na plakat, a hasło było „Zwiedzajcie wystawy CBWA „Zachęta”. Nauczyciel malarstwa namówił mnie na zgłoszenie mojej pracy i niespodziewanie otrzymałem II-gą nagrodę za projekt w postaci ceramicznej przekupki.

Drugi nauczyciel, wykładający historię sztuki namawiał mnie na studia w Toruniu, bo właśnie objął katedrę grafiki na tamtejszej uczelni. Wtedy akurat byłem pod wrażeniem książek o graficzce i malarce Suzanne Valadon i jej synu, malarzu Maurice Utrillo.

Jego nieszczęśliwe życie alkoholika po matce, która nim się nie zajmowała, próba samobójstwa, zrobiły na mnie duże wrażenie! Bardzo obawiałem się samotności tworzenia w pracowni, takiej samotności, której bym nie wytrzymał, a wtedy towarzyszem mógł stać się alkohol. Czułem, że muszę wybrać zawód, by nie pracować samotnie i zdałem z powodzeniem egzamin na studia aktorskie. Ale zainteresowanie sztuką malarską zostało i teraz, po wielu latach znów odwiedziłem Montmartre, miałem już na bilet wstępu i mogłem na własne oczy zobaczyć muzeum z atelier, w którym tworzyli obrazy wielcy artyści, jak Piere - Auguste Renoir, Raoul Dufy i wreszcie Suzanne Valadon i jej syn Maurice Utrillo.


Autor przed Muzeum


Cafe Renoir

Matka Utrilla, graficzka i malarka była ówcześnie chyba jedyną kobietą malarką, w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Była pierwszą kobietą, która wystawiła swe prace na wystawie Société Nationale des Beaux-Arts i dość odważną, by pokazać na obrazie nagie kobiety. Nie miała łatwego życia. Mieszkanie nie było wykwintnym salonem, dzielnica również nie należała do najlepszych, ale to musiało wystarczyć. Z jej studia, oczywiście korzystał również Maurice, którego portret znajduje się na ścianie. Z przyjemnością zanurzyłem się w epokę sławnego kabaretu Chat Noir (Czarny Kot) i kankana, którego dźwięki rozbrzmiewały z filmu dokumentującego beztroski czas Belle Époque, po zakończeniu wojny francusko-pruskiej. Ale nie był on beztroski zapewne dla utalentowanego i pracowitego Maurice’a, który zmagał się z chorobą przez całe życie. Zostawił po sobie około 3500 obrazów.


Suzanne Valadon mal. Henri de Toulouse-Lautreck


Maurice Utrillo, rys. Suzanne Valadon

Wypiliśmy kawę z Riho w Café Renoir, kawiarence znajdującej się w pięknym ogrodzie przy muzeum, rozprawiając o wyborach życiowych i decyzjach, których nie można już odwrócić, a które potem mają wpływ na całe nasze życie.

Andrzej Siedlecki
pisane w Paryżu, maj 2023

www.andrzejsiedlecki.pl