Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
16 lipca 2010
Zbrodnie i zbrodniarze
Jerzy Moskała. Photo Tom Koprowski

Zbrodnie i zbrodniarze - to właśnie przedstawiła wystawa “Operation AB-Katyn“ otwarta w parlamencie Nowej Południowej Walii w środę 7 lipca. Ekspozycją objęto te dwie operacje jako najbardziej wyraźne przykłady represji przeprowadzonych w latach 1939 – 1941 na polskich terytoriach podczas okupacji niemieckiej i sowieckiej. W czasie operacji AB, której nazwa pochodzi od słów Ausserordentliche Befriedigungaktion, co oznacza nadzwyczajną operację pacyfikacyjną, Niemcy wymordowali około 50,000 osób, a w sowieckiej operacji Katyń zginęło około 22,000 osób.

Większość ofiar obu zbrodni stanowiły polskie elity intelektualne. Obie operacje były wstępem do germanizacji i sowietyzacji Polski oraz do następnych zbrodni ludobójstwa popełnianych przez okupantów.

Wystawę przygotowaną przez Polski Instytut Pamięci Narodowej zorganizowała w Sydney Federacja Polskich Organizacji w N. P. W. Konsulat Generalny R. P. w Sydney oraz organizacje Nasza Polonia i Kresy – Siberia. Podczas części oficjalnej Marta Kieć – Gubała powitała obecnych, a przemówienia wygłosili polski ambasador Andrzej Jaroszyński, prezes Federacji Jerzy Krajewski i poseł parlamentu NSW, John Aquilina. Następnie licznie zgromadzeni rodacy i zaproszeni goście oglądali plansze, zawierające mapy, fotografie oraz kopie dokumentów.

Wystawę otwiera mapa Polski podzielonej przez zaborców oraz sąsiednich terytoriów niemieckich i sowieckich. Naniesiono tam miejsca kaźni w kraju i drogi jeńców i więźniów do miejsc zagłady w ZSRR. Na dalszych planszach ilustrowane są szczególne momenty i etapy historyczne, a więc podpisanie paktu Ribbentrop – Mołotow 23 sierpnia 1939, atak Niemiec na Polskę 1 września 1939 i agresja sowiecka 17 września 1939. Pokazano dokumenty agresji w tym ulotkę sowiecką podpisaną przez dowódcę frontu białoruskiego Michała Kowalowa.


Hon. John Aquilina


H.E. Ambassador A. Jaroszyński

A oto kilka zdań z tej ulotki w oryginalnej rusko – polskiej pisowni: “Rzołnierze Armii Polskiej! Pańsko – burżuazyjny Rząd Polski pozornie przewaliło się. Ministrzy i genierałowie tchórzliwie uciekli, pozostawiają armię i cały lud Polski na wolę losu. Rzołnierze Armii Polskiej. Nie proliwacie doremnie krwi za interesy obszarników i kapitalistów. Rzucajcie broń! Przechodźcie na stronę Armii Czerwonej. Wam zabezpieczona swoboda i szczęśliwe życie. “ Tyle ulotka, a wnet się okazało, jak wygląda ta swoboda sowiecka.

Na dalszych planszach przedstawiono współpracę okupantów od pierwszych spotkań we wrześniu 1939 do dalszych konferencji na terenie Generalnej Gubernii oraz mapy pokazujące podział Polski między okupantów. Dalej przechodzimy do losów Polaków w sowieckich obozach i więzieniach i wreszcie do morderczego dokumentu z 5 marca1940, podpisanego przez Stalina i członków Politbiura. A potem widnieje lista 30 winowajców zbrodni, którzy nigdy nie zostali ukarani za morderstwa Polaków.




Writer & Poet Peter Skrzynecki

Wreszcie pokazano historię egzekucji polskich jeńców w Katyniu, Charkowie i Kalininie, oraz więźniów w Mińsku i Kijowie. Wstrząsające są nie tylko zdjęcia ofiar, ale i wyjątki z ocalałych pamiętników jeńców oraz zeznania z roku 1991 byłych oficerów NKWD, opisujących przebieg egzekucji w Charkowie i Kalininie. A wśród zdjęć widzimy postacie generała Stanisława Hallera i admirała Ksawerego Czernickiego.

Osobna plansza jest poświęcona deportacji około 60, 000 osób do Kazachstanu, Były to głównie rodziny więźniów, lecz także właściciele ziemscy i rozmaici urzędnicy. Tutaj pokazano wzruszający list Krzysi Mikuckiej do “ ukochanego ojca Stalina “ z prośbą o zwolnienie jej ojca Eugeniusza z obozu w Kozielsku i przysłanie go do kołchozu w Kazachstanie.




Consul General Daniel Gromann

Kolejne teksty i fotografie ilustrują niemieckie zbrodnie popełnione w czasie operacji AB. Od października 1939 do kwietnia 1940 zabito około 10, 000 osób z Gdańska i okolic, 40, 000 osób z Pomorza i wiele tysięcy z innych okolic. Pokazano szczególnie fotografie z operacji w okolicach Krakowa, Radomia, Warszawy i Lublina. Z Krakowa wywieziono 180 profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczej do obozu w Sachsenhausen. W Warszawie aresztowano wielu księży i nauczycieli oraz zabito prezydenta stolicy Stefana Starzyńskiego. Wreszcie w czerwcu 1940 zabito ponad 350 osób w Palmirach pod Warszawą, a wśród nich marszałka sejmu Macieja Rataja i mistrza olimpijskiego Janusza Kusocińskiego.

To tylko niektóre z ofiar niemieckiego ludobójstwa. Wielu z przywódców niemieckich odpowiedzialnych za akcję AB. zginęło śmiercią samobójczą lub otrzymało wyrok śmierci na procesach sądowych. Lecz zbrodniarze sowieccy uniknęli wyroków, wszak aż do roku 1989 istniało tak zwane kłamstwo katyńskie i to właśnie kłamstwo przedstawiono na ostatnich planszach.


Actress Gosia Dobrowolska (on right) with film director Zosia Turkiewicz & film producer Rod Freedman


Author Jerzy Moskała

Sumarycznie na wystawie jest tyle interesujących informacji i fotografii, że trzeba ją koniecznie odwiedzić, albo do końca lipca w sydnejskim parlamencie albo później w innych stolicach stanowych. Oczywiście należy pamiętać, że wystawa pokazuje tylko część prawdy o losach Polaków w pierwszych latach wojny. Niemieckie morderstwa trwały do końca wojny, a morderstwa i deportacje do ZSRR jeszcze kilka lat po wojnie. Warto jednak by dorośli i nasza młodzież poznała przynajmniej to, co pokazano na wystawie.

A my serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do urządzenia wystawy sydnejskiej. Osobiście zaś jestem wdzięczny prezesowi Federacji, panu Jerzemu Krajewskiemu za udostępnienie doskonałej książki poświęconej tej wystawie, wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej. Pozwoliło mi to na opracowanie tego artykułu. Chyba warto, o ile jest to możliwe, aby egzemplarze tej książki dotarły do australijskich bibliotek uniwersyteckich i miejskich. Wszak wystawy przemijają, a książki mają szansę docierać do czytelników w ciągu wielu lat.

Jerzy Moskała