| Niezmiernie ucieszył mnie Pani e-mail, bardzo dziękuję za tak miłą wiadomość! Mam siedemnaście lat. Uczę sie w XXVIII liceum ogólnokształcącym im. Jana Kochanowskiego w Warszawie. W wolnym czasie chętnie czytam, spotykam się z przyjaciółmi, spaceruję i jeżdżę konno. Jednak moją największą pasją jest malarstwo. Od najmłodszych lat ciekawiły mnie relacje barw i poszukiwanie kształtów. Próby oddania tego co widzę i czuję na kartce już wtedy stanowiły dla mnie pasjonujące wyzwanie.
Koncepcja pracy konkursowej formowała się w mojej głowie pod wpływem wielu czynników. Z początku były to luźne, nieco steorytypowe skojarzenia z Australią. Uzupełnione wiedzą o czasach , w których podróżował Strzelecki, kulturze rdzennej cywilizacji kontynentu oraz podstawową analizą krajobrazów australijskich zarysowały przed moimi oczami dość konkretną wizję, którą później starałam się odwzorować tworząc obraz.
Zależało mi, żeby pokazać na nim, że to Aborygeni, jako „domownicy” gościli Strzeleckiego i byli dla niego przewodnikami, że tak naprawdę jego praca nie polegała na odkrywaniu, a na poznawaniu.
Pozdrawiam serdecznie, Asia Samołówka.
| 
