Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
12 listopada 2006
Pożegnaliśmy Profesora Jerzego Smolicza
Krystyna Misiak
W sobotę, 11 listopada 2006 r., pożegnaliśmy jednego z najwybitniejszych Polaków w Australii - Profesora Jerzego Jarosława Smolicza, AM, który zmarł 3 listopada 2006 r. w Adelaide po długiej i ciężkiej chorobie.

Jerzy J. Smolicz urodził się 2 lutego 1935 r. w Warszawie. Tuż przed wybuchem II w. ś. mieszkał wraz z rodziną w Nieświeżu, gdzie obydwoje rodzice byli nauczycielami. Po wkroczeniu 17 września 1939 r. wojsk sowieckich do Polski, rodzina Smoliczów została wywieziona do Rosji – ojciec do łagru na Syberię, a matka z synem do kołchozu w Kazachstanie.

Po podpisaniu układu Sikorski – Majski, o utworzeniu w Sowietach Wojska Polskiego, wielu zesłańców odzyskało wolność, wśród nich i rodzina Smoliczów. Przez Azję Środkową przedostali się do Persji. Z Teherenu, gdzie przebywali przez rok, zostali przewiezieni do Libanu. W Bejrucie Jerzy z matką spędzili kilka lat i tam też kontynuował naukę rozpoczętą w polskiej szkole w Teheranie. Ojciec Jerzego służył w tym czasie w stopniu kapitana w Armii Brytyjskiej. Rodzina Smoliczów połączyła się dopiero po wojnie w Szkocji i tam się osiedliła po podjęciu decyzji, że do opanowanej przez komunistów Polski nie wrócą.

Jerzy ukończył na Uniwersytecie w Edynburgu wydział chemii i podjął dalsze studia na kierunku socjologicznym na Oxfordzie.

W 1965 r. przyjął propozycję wykładania socjologii na adelajdzkim uniwersytecie i cała rodzina przeniosła sie do Australii. Tutaj urodziła się córka Jerzego Kamila i syn Krzysztof.

Ulubionym miejscem wycieczek całej rodziny stało się Seven Hill – miejsce pierwszego osadnictwa Polaków w Południowej Australii i tam też, na cmentarzu jezuickim, zostali pochowani rodzice Jerzego.

Prof. Jerzy Smolicz stał się na adelajdzkim uniwersytecie osobą znaną i szanowaną. Jego badania naukowe objęły tak ważne dziedziny jak pluralizm kulturowy w społeczeństwach wieloetnicznych – wyniki tych badań dały podwaliny pod rozwój polityki wielokulturowości w Australii. Znalazły one również zastosowanie w wielu krajach, w których żyją obok siebie różne grupy etniczne.

Prof. J. Smolicz prowadził wykłady o wielokulturowości na wielu uczelniach: w Wielkiej Brytanii, na Filipinach, w Niemczech, Kanadzie, Singapurze, w St. Zjednoczonych, Japonii, Norwegii, Nowej Zelandii, w Indiach i w Polsce. Zasiadał w radach międzynarodowych komisji d/s wielokulturowości. Jego prace naukowe, tłumaczone na wiele języków, publikowano w wydawnictwach wielu uniwersytetów, wyniki jego prac należą do kanonów nauki o socjologii.

Prof. J. Smolicz przez 20 lat przewodniczył Komitetowi Doradczemu Ministra Edukacji w Poł. Australii i Komitetowi d/s Wielokulturowych w Szkołach Podstawowych i Gimnazjach. Senat Uniwersytetu Adelajdzkiego przyznał mu, za jego wkład pracy w dziedzinę edukacji, tytuł Profesora-Emeritusa.

Prof. J. Smolicz był Członkiem Zagranicznym Polskiej Akademii Umiejętności, badaczem kultury polskiej w krajach osiedlenia się Polaków i propagatorem zachowania języka polskiego na obczyźnie. Jego maksymą było – żeby być dobrym Australijczykiem trzeba być dobrym Polakiem. Dzięki jego staraniom jednym z przedmiotów na egzaminach maturalnych jest język polski. W uznaniu zasług został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej.

Jerzy Smolicz był człowiekiem otwartym, szczerym i serdecznym. Ktokolwiek zwrócił się do niego o pomoc mógł liczyć na to, że ją otrzyma. Z mojego z Nim kontaktu pamiętam taką historię:

W 2000 roku Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Australii obchodziło 50 rocznicę swego założenia. Na tę jubileuszową uroczystość przyleciała z Polski delegacja parlamentarna, której przewodniczył wicemarszałek Sejmu p. Stanisław Zając. Członkowie tej delegacji i Zarządu Krajowego SPK zostali zaproszeni na obiad do Gubernatora Poł. Australii i tutaj konsternacja – potrzebny jest koncesjonowany tłumacz.

W tej sytuacji prezes SPK – Jerzy Misiak zwrócił się do prof. Smolicza z prośbą o wskazanie odpowiedniej osoby. Odpowieź była krótka - ...”ja będę waszym tłumaczem, będzie to dla mnie honor”... Tak więc do Pałacu Gubernatora wkroczyliśmy z prof. Smoliczem jako naszym tłumaczem.

Prof. Jerzego Smolicza, wielkiego patriotę, światowej sławy naukowca, wspaniałego człowieka, pożegnaliśmy na Mszy św. żałobnej odprawionej w koncelebrze w kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego na Unley. Żegnali Go licznie przybyli Polacy i Australijczycy. Zamiast kwiatów składali donacje na fundację im. Smolicza ustanowioną przez Uniwersytet w Adelaide.

Po Mszy św. rodzina i najbliżsi znajomi odprowadzili Zmarłego na miejsce Jego wiecznego spoczynku – na cmentarz jezuitów w Seven Hill, gdzie spoczął w australijskiej ziemi obok swoich rodziców. Niech tam spoczywa w Pokoju.

Krystyna Misiak