Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
23 lutego 2024
Mam Teatr w Albion
Andrzej Grocholski
Znany widowni australijskiej autorski teatr o nazwie Mam Teatr odbywa kolejne tournee po naszym kraju, w trakcie którego odwiedził Adelajdę, Melbourne i Sydney, a w następnym etapie wystąpi w Perth. Ich tegoroczny repertuar to komedie: ”Czas na miłość” i „Dżunio” oraz bajka nie tylko dla dzieci, zatytułowana „Zamieszanie”.Podczas ich pobytu w Melbourne obejrzałem w Klubie Polskim Albion jednoaktówkę „Dżunio”, czyli komedię prawie kryminalną, której scenariusz napisała aktorka teatru Marzanna Graff.

Główną postacią przedstawienia jest pani o imieniu Małgorzata (Marzanna Graff), mieszkająca na dziewiątym piętrze apartamentowca. Do sąsiedniego mieszkania wprowadza się nowy lokator (Aleksander Mikołajczak), którego Małgorzata wita z życzliwością oraz nadzieją na dobrosąsiedzkie stosunki. Jej sąsiad, z którym spotyka się tylko przy okazji ,gdy oboje przebywają na swoich balkonach, nie chce udzielać żadnych informacji na swój temat. Sprawia wrażenie sympatycznego, bardzo opanowanego dżentelmena, ale jest równocześnie asertywny. Przedstawił się jako Tomasz, jednak z przypadkowo podsłuchanej rozmowy telefonicznej Małgorzata dowiaduje się, że tak naprawdę znany jest jako Dżunio.

Małgorzatę intryguje, że nowy lokator niechętnie mówi o sobie i swoim życiu. Chciałaby dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Stopniowo, z osoby ciekawej informacji o swoim sąsiedzie przeobraża się ona w osobę ciekawską, dopuszczając się wścibstwa i podejrzliwości. Podglądając i podsłuchując sąsiada Małgorzata interpretuje obserwowane epizody jako niepodważalną prawdę, co w konsekwencji umożliwia jej postawienie przysłowiowej kropki nad „i”, czyli na odkrycie prawdziwego oblicza pana z sąsiedniego balkonu. A przecież prawo Murphie’go mówi, że to co jest najbardziej oczywiste okaże się źródłem błędu...

Małgorzata boryka się z dodatkowym problemem. Z rezygnacją - ale nie bez przykrości - znosi aluzje dotyczące jej wieku. Sprawiają one wrażenie niezamierzonych, będących efektem braku taktu i języka szybszego niż myśl, tyle że nietakt ten wydaje się być wspólną cechą wszystkich osób z którymi Małgorzata się kontaktuje. Czyżby naprawdę wyglądała już na tak starą? Przecież jest młoda duchem, a demonstrując Oli Szafirek (Sammer Bartczak) swoją sprawność fizyczną udowodni, że ciałem również. Nawet za cenę zadyszki...

Pomimo nieobecności na scenie przyjaciółka Małgorzaty, Kasia, jest bardzo widoczna, a to za sprawą znakomicie skonstruowanych i do perfekcji wykonanych sekwencji rozmowy telefonicznej pomiędzy paniami. Rozmowy te doskonale oddają tok rozumowania i stan emocjonalny Małgorzaty, pozwalają widzowi zapoznać się z Kasią oraz potęgują dynamikę akcji.

Świetna gra aktorska oraz znakomity kontakt aktorów z widownią, w połaczeniu z płynną i trzymającą w napięciu akcją, dynamiczną choreografią, przyjemną, utrzymaną w pastelowych kolorach scenografią oraz doskonałą synchronizacją efektów dźwiękowych (Tomasz Bartczak) złożyły się na wspaniały spektakl, nagrodzony przez widownię zasłużonymi brawami.

No dobrze – spyta ktoś – ale co z tym Dżuniem? Kim jest? Czym się zajmuje? Z kim utrzymuje kontakty? Lista nurtujących pytań jest długa ale powiedzmy sobie szczerze: te pytania dotyczą jego prywatnego życia, więc czy naprawdę musimy wiedzieć?

Andrzej Grocholski