Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
1 listopada 2023
Krystyna Kołodziej nie żyje
żegnaj Iskierko

31 października 2023 roku Adelajdzka Polonia straciła pięknego, wartościowego Człowieka, Iskierkę. "Skąd ta Iskierka? Nie wiem, ale chyba stąd, że byłam bardzo ruchliwą dziewczynką i tak nazwał mnie mój ojciec chrzestny – Jan, którego uwielbiałam... Mój ojciec chrzestny był tatrzańskim kurierem!" – pisała Krystyna Kołodziej na łamach Pejzaży (miesięcznik Polonii Australii Południowej) we wrześniu 2021 roku we wspomnieniu o podhalańskich kurierach, bohaterach II wojny światowej.Ta ruchliwość, która Ją wyróżniała wśród nas, przetrwała niemal do końca Jej dni. Była postacią niezwykle kolorową w naszej polonijnej rodzinie. Mówiliśmy o Niej Krysia Góralka. Działała niemal we wszystkich polonijnych organizacjach.

Wspólnie z mężem śp. Stanisławem Kołodziejem (zmarł w 2019 roku) stworzyli dwadzieścia lat temu Stowarzyszenie Polskich Górali w Australii. Pięknie się zawsze prezentowali w swoich góralskich strojach na uroczystościach polonijnych i kościelnych. Mimo wielu zajęć związanych choćby z rodzinnym domem na adelajdzkich wzgórzach (to była Krysi i Stasia namiastka rodzinnych stron) tworzyła także dla Pejzaży i dla Radia Polonia PBA FM; komponowała piękne bukiety kwiatów na uroczystości kościelne i z okazji akademii i spotkań polonijnych związanych z historią Polski, która była Jej bardzo bliska.

W swoich wierszach opublikowanych w tomikach pt. „Ojczyzna Słowem Malowana” i „Album Myśli” wyrażała to, co Jej w duszy gra – swoje uczucia do rodzinnych stron, refleksje nad życiem, nad człowiekiem, miłością, śmiercią pisząc między innymi: Dziwnym jest świat, w którym żyję... We Wstępie do Albumu Myśli, pisała:

Moje życie to jakby dwa wątki splecione w jedną całość. Z Jednej strony jestem żoną, matką i babką, która twardo stąpa po ziemi, gotuje, sprząta, uprawia ogródek i robi wszystko, czego oczekuje się od „baby”. A z drugiej strony – głowa w chmurach, zachwyt nad mgiełką, chmurką i księżycem i te obrazy gór, owieczek i strumyków, barwy Podhala wypełniające moją duszę i tęsknota, znajdująca ujście w słowach, wyrażająca uczucia nostalgiczne, religijne i patriotyzm. Ta moja życiowa podróż, przechodzenie z jednej ścieżki na drugą, realizm i marzenia...

Żegnaj Krysiu, śpij spokojnie.

Edward Dudziński, prezes Federacji Organizacji Polskich w Australii Południowej
Ewa Leśniewska, Pejzaże