Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
6 lipca 2021
Przyjaciel Strzeleckiego, Plunkett & Myall Trial
Ernestyna Skurjat-Kozek

J.H. Plunkett by unknown photographer
Przerwa w podróży. Wędrowiec Strzelecki zasiadł przy biurku Jamesa Walkera na farmie w Wallerawang, zadowolony, że nareszcie ma papier do pisania oraz wosk do pieczętowania kopert. Zaczyna od daty: 17 września 1839. Pisze do Sydney, do swego przyjaciela Stuarta Donaldsona o przedzieraniu się przez wąwozy i o tym, że jutro rusza do Barthurst (jeszcze nie wie, że za kilka tygodni odkryje złoto). Jest w świetnym nastroju, pisze na wesoło, dowcipkuje. Na koniec przesyła pozdrowienia. „Powiedz mi, co u Ciebie i twego sjamskiego blizniaka McKenzie, co u Barneyów. Ucałuj gorąco Jonesów i Plunketów.” Donaldson, wiadomo, to bisnesman, parlamentarzysta, przyszły premier NSW. Przyjaźnił się ze Strzeleckim zarówno w Australii, jak i poźniej w Anglii. Nagle dopiero dzisiaj, po latach grzebania w życiorysie Strzeleckiego, napadło mnie pytanie: ale kim są ci inni? Pewnie się nigdy nie dowiem, zwłaszcza, że nawet nie znam ich imion! Taki Plunket? Co to za postać?

Ale od czego jest dociekliwość. Po dwóch godzinach żeglowania w sieci mam już komplet informacji. Nie Plunket, tylko Plunkett. Już wiem, jak ma na imię i w jakich latach żył. John Plunkett (1802-1869), parlamentarzysta, prokurator, Attorney General of New South Wales. Kiedy Strzelecki spotkał się z nim w Sydney gdzieś między majem a sierpniem 1839 roku z pewnością wypytywał go na temat masakry Aborygenów w Mayall Creek. Był to wtedy wciąż gorący i kontrowersyjny temat. Prokurator Plunket zasłynął z tego, że skazał na śmierć siedmiu ludzi za brutalny mord na Aborygenach. Był to pierwszy w Australii przypadek, kiedy brytyjskich poddanych powieszono za zamordowanie tubylców.


Myall Massacre by Vincent Serico

I tu Strzelecki nie znalazłby chyba lepszego rozmówcy, niż Plunkett do podzielenia się własnymi przeżyciami z Rio de Janeiro, kiedy to doznał szoku na widok afrykańskich niewolników stłoczonych gorzej niż śledzie pod pokładem statku przechwyconego przez brytyjską marynarkę w dniu 22 stycznia 1836 roku.I tak oto spotkało się w Sydney dwóch wyjątkowych humanistów, którzy szanowali każdego człowieka, bez względu na kolor skóry. Tyle mieli sobie do powiedzenia! Plunkett zapewne opowiadał, że proces sądowy zwiazany z masakrą w Myall Creek był nader skomplikowany. W pierwszej rundzie nawet poniósł porażkę, bowiem ława przysięgłych jednogłośnie opowiedziała się za uniewinnieniem morderców. Jakiego zabiegu prawnego musiał Plunkett użyć, aby ostatecznie sprawiedliwości stało się zadość?

Zapewne najpierw opowiedział Strzeleckiemu, gdzie i w jakim kontekście doszło do masakry. Otóż mowa o Liverpool Plains, regionie odległym od Sydney o 350 mil. Lata 1830te były tam okresem konfliktów między białymi osadnikami, a ludnością tubylczą. Konlikt nasilił się w 1838 roku po tym, jak - w ramach akcji odwetowej - oddział policji konnej zmasakrował w Waterloo Creek około 50 Aborygenów... zapowiadając dalsze ataki. Okoliczni Aborygeni schronili się na farmie Mayall Creek Station, której właścicielem był Henry Dangar. Ale jak się okazało, nawet tu nie byli bezpieczni. 10 czerwca pod nieobecność właściciela i zarządcy Hobbsa 10-osobowa grupa konwiktów zatrudnionych jako pasterze, prowadzona przez wolnego osadnika, wjechała na farmę i najpierw uprowadziła spętanych Aborygenów, bezbronnych starców, kobiety i dzieci, a następnie ich zmasakrowała. Ofiary miały głowy odrąbane. Bodaj następnego dnia mordercy wrócili, aby zwłoki spalić i zatrzec ślady. Policja zidentyfikowała później szczątki zaledwie 28 ofiar.


Myall Massacre Monument


O zbrodni tej dowiedział się lokalny osadnik Frederick Foot. Wstrząśnięty, wyruszył 24 czerwca do magistratu w Muswelbrook, aby poinformować o zbrodni. Urzędującego oficera, Edwarda Denny Day akurat nie było. Frederick pojechał więc aż do Sydney, gdzie napisał raport , który natychmiast doręczono gubernatorowi Gippsowi. Rozpoczęło się śledztwo i „polowanie” na morderców. 10 września po przejściu 300 mil zakuci w kajdany i łańcuchy znaleźli się w Muswellbrook, a 17 września już w Sydney. 15 listopada w Supreme Court odbył się sąd nad oskarżonymi. Ku zdumieniu prokuratora Plunketta werdykt był jednomyślny: not guilty! Niewinni!


A paragraph from Tedeschi's book

Atmosfera na sali była niesamowita. Kiedy odczytywano kolejne nazwiska i werdykty, na twarzy zbrodniarzy malowała się radość i ulga, adwokat z trudem skrywał poczucie dumy, widzowie na galerii wiwatowali, a sędziemu jakoś się nie spieszyło, by okiełznać tę ogólną radość. Kiedy się wreszcie uciszyło, sędzia James Dowling skierował w stronę prokuratora Plunketta retoryczne pytanie: „No jak, panie Plunkett, chyba nie ma przeszkody, aby tych jedenastu nareszcie wypuścić do ich domów, do ich pracy?”.

Gdzie tu równość wobec prawa? Jak to się stało, że wartości chrześcijańskie zostały pogwałcone? Plunkett bił się z myślami. Może zdawał sobie sprawę, że jeśli stanie okoniem, to w takiej atmosferze mogą go zlinczować.Przez kilka chwil bił się z myślami, ale nagle jakby doznał olśnienia i odezwał sie w te słowa: „Czcigodny Panie Sędzio, ależ jest powód, aby tych ludzi pozostawić w areszcie, zamierzam bowiem na najbliższym posiedzeniu sądu przestawić nowy akt oskarżenia.”

Kolejna rozprawa odbyła się 29 listopada, przewodniczył jej sędzia Burton, jury było oczywiście w nowym składzie, w roli obronców wystąpili panowie Beckett, Foster i Windeyer, w roli oskarżycieli Plunkett i Therry. Na ławie oskarżonych zasiadło 7 osó b.Nie wchodząc w zawiłości prawne zacytujmy tylko fragment oskarżenia. The indictment contained twenty counts, the first five charging the prisoners with the murder of an aboriginal child; the next five with the murder of a male aboriginal child; the next five with the murder of a female aboriginal child, and the last five with the murder of an aboriginal boy named Charlie. The Liverpool Plains Massacre - przebieg rozprawy

Na wyrok zareagowano z niedowierzaniem. Do gubernatora Gippsa wysłano wniosek o ułaskawienie zbrodniarzy, ale Gipps opowiedział sie po stronie prawa (the law must be carried into effect). Szczegółowe relacje z niezwykłego przebiegu egzekucji (wtorek 18 grudnia 1838 roku o godzinie 9 rano) opublikowały The Colonist oraz The Sydney Gazette.Convict Records


Strzelecki's friend, John H. Plunkett. Portrait by Edmund Thomas

Jeden z jurorów zdegustowany wyrokiem powiedział w wywiadzie dla The Australian: Ja na czarnych patrzę jak na zgraję małp, im szybciej zginą z powierzchni tej ziemi, tym lepiej. To jasne, że faceci byli winni, ale moim zdaniem to gruba przesada, aby ich wieszać za to, za zabili czarnego.” The Australian NLA Można tylko spekulować, jaka część ówczesnego społeczeństwa identyfikowała się z opinią cytowanego jurora. Można też spekulować, jak bardzo osamotniony, wręcz osaczony mógł się czuć Plunkett, orędownik sprawiedliwości.

„Dziwiłem się, jak to możliwe, aby taki wielce zasłużony człowiek, o tak zasadniczym wpływie na życie Kolonii, architekt reform i licznych innowacji był postacią prawie zupełnie nieznaną w australijskim społeczeństwie. Postanowiłem więc napisać książkę o tym cichym bohaterze, który jest bodaj najważniejszym w naszej historii bojownikiem o ludzkie prawa” – tak pisał o Plunketcie nasz współczesny Mark Tedeschi, profesor prawa i prokurator głośny z prowadzenia sprawy seryjnego zabójcy, Ivana Milata. Słowo się rzekło, Tedeschi napisał książkę pt. Murder at Myall Creek: The Trial that Defined the Nation., opublikowaną w 2016 roku.


Mark Tedeschi, author of a book about the unsung hero. CC BY 3.0

Tedeschi zwraca uwagę, że to własnie Plunkett był projektodawcą ustawy Church Act 1836.Przypomina, jak to w rodzinnej Irlandii Plunkett obserwował negatywne efekty unii między państwem a kościołem, m.in. doświadczył dyskryminacji społecznej i gospodarczej wynikającej z religijnych podziałów. Postanowił zatem, że religijne podziały nie mają prawa zatruwać życia Kolonii i że jedynym wyjściem jest wprowadzenie rozdziału między państwem, a kościołem. Plunkett był osobą głęboko religijną, ale uważał, że sprawa wiary powinna być sprawą prywatną.

I tak połączeni duchem reformatorskim dwaj Irlandczycy (Plunkett z uciskanej większości katolickiej i gubernator Richard Bourke, przedstawiciel arystokracji anglikańskiej) doszli do porozumienia w sprawie ustawy Church Act 1836. Ustawa została przegłosowana głosami 8:4, na jej podstawie zapewniona została m.in. równość funduszy dla instytucji anglikańskich, katolickich i prezbiteriańskich. To dzięki tej ustawie – twierdzi Tedeschi - Commonwealth of Australia (powstały w 1901 r.) stał się państwem świeckim, które jednakowo witało imigrantów z różnych stron świata, tworząc pokojowe, zasobne, demokratyczne i wielokulturowe społeczeństwo, które swą moc czerpie z pluralizmu i różnorodności.

Warto przypomnieć, że to na wniosek Plunketta wstrzymano transporty więźniów deportowanych do Sydney. Dodajmy, że był też w grupie ojców-założycieli Uniwersytetu Sydnejskiego, St Vincent Hospital i innych instytucji. Unsung hero. Niezwykła postać, o której czas zacząć pieśni śpiewać. Zdumiewające, że po 37 latach służby publicznej zostawił po sobie majątek w wysokości 2 tysięcy funtów. A mnie się zdawało, że majątek pozostały po Strzeleckim, zaledwie 10 tysiecy funtów był iście skromny...

Ernestyna Skurjat-Kozek