Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
20 lutego 2018
"Kościuszko by Szyk": wyzwanie podjęte!
Ernestyna Skurjat-Kozek

Artur Szyk

W kopercie z najnowszym numerem "Naszego Pisma" wydawanego na Tasmanii znalazła się zagadkowa przesyłka. Na kredowym papierze podobizna Kościuszki. Pod spodem nazwisko: Artur Szyk. Tak, wiem, Szyk to malarz amerykański, autor portretu Kościuszki przedstawionego ze swym słynnym amerykańskim Testamentem. Ten portret z Testamentem znam dobrze, często używam go w naszych publikacjach. Ale ta druga podobizna - cała postać Kosciuzki w amerykańskim mundurze, w butach z ostrogami, oparty na szabli - to widzę po raz pierwszy! Do kartki dołączona była karteczka napisana odrecznie przez redaktora Andrzeja Jasińskiego. "Drodzy, kiedy byłem nauczycielem w szkole przy parafii św. Józefa w Chicago, te podobizne przyniosła mi uczennica (dzisiaj dr. med). Przywiozłem to z soba na Tasmanie i było w archiwum przez 35 lat. Skąd pochodzi ten obraz Kosciuszki? Kto odkryje tę tajemnicę?"

Wyzwanie podjęte i sprawa wyjaśniona, Panie Antoni. Rycina pochodzi z albumu pt „Tadeusz Kosciuszko. Polish-American Fraternity Series” wydanego w Londynie w roku 1938. Podobny album opublikowano w Krakowie w roku 1939. Tego dowiedziałam się z internetu. Co wazniejsze dowiedziałam się również, kim był Artur Szyk, bo niewiele o nim wiedziałam oprócz tego, że będąc w Ameryce malował Pułaskiego i pierwszych imigrantów z Polski. Okazuje się, że Artur Szyk to polski Żyd z Łodzi, gdzie przyjaźnił się z Julianem Tuwimem; autor ilustracji przedstawiających marszałka Piłsudskiego, Jana Ignacego Paderewskiego...oraz karykatur Hitlera i Goebelsa.

W czasie wizyty w Warszawie w roku 1932 Szyk powiedział: „Jestem Żydem, a Polska jest moją ojczyzną. Nie umiem jednego od drugiego oddzielić w moim sercu. Bolał mię spór polsko-żydowski, wywołany w pierwszym rzędzie przez obce czynniki, oburzały oszczercze napaści wrogów na Polskę, którą nazywali krajem ucisku i pogromów żydostwa. (…) Wierzę mocno, że świetne tradycje polskiej tolerancji religijnej i narodowej zatriumfują nad nagonkami rozpętanych nacjonalizmów”.

Mój Boże, a co by Pan Artur powiedział dzisiaj, kiedy biedna Polska atakowana jest ze wszech stron, kiedy probuje się wmówić światu, że Polska była współsprawcą holokaustu!!! Płakałby rzewnymi łzami...

Czuję się zaszczycona, że mogę Wam przedstawić życiorys tak niezwykłej postaci. Artur Szyk urodził się 16 czerwca 1894 w Łodzi będącej wówczas pod zaborem rosyjskiem. Jego ojciec Solomon był dyrektorem fabryki wyrobów wełnianych. Artur od dziecinstwa zdradzał talent plastyczny, więc ojciec wyslał go w 1909 r na studia w paryskiej Academie Julian. Stamtąd chłopak przysyłał swoje pierwsze karykatury, drukowane w czasopiśmie „Śmiech”. Warto odnotować, że debiutował jako 16 latek.

Po 4 latach przybywa do Krakowa, aby studiować na Akademii Sztuk Pięknych. W 1914 r wyrusza do Palestyny, ale ta wizyta zostaje przerwana wybuchem I wojny światowej. Artur musiał powrócić do kraju; tu - wcielony do armii rosyjskiej – wziął udział w bitwie pod Łodzią, ale zbiegłszy z wojska powrócił do Łodzi. W 1916 r poślubił Julię Liekerman,z którą miał dwoje dzieci: Jerzego i Alicję. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości łączył twórczośc artystyczną z politycznym zaangażowaniem. Jako oficer kawalerii brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej.


A. Szyk - Józef Piłsudski, pierwszy marszałek Polski

W roku 1921 Szykowie wyjechali do Francji, gdzie mieszkali do 1937 r. Artur wiele podróżował, miał wiele wystaw, jego prace chętnie nabywano. W latach 1926-28 Szyk pracuje nad ilustracjami do Statutu Kaliskiego, czyli zbioru przywilejów nadanych Żydom w 1264 r przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego. Na 45 stronach Szyk stworzył bogatą oprawę graficzną statutu, przedstawiającą wkład Żydów do społeczeństwa polskiego, łącznie z ich uczestnictwem w walkach niepodległościowych, np. podczas powstania styczniowego lub w legionach Piłsudskiego, któremu Szyk zresztą zadedykował swoje dzieło.

W formie książkowej Statut kaliski został wydany w Monachium w 1932, ale już wcześniej zyskał dużą popularność bowiem ok. 1927 w Krakowie wydano pocztówki z reprodukcjami ilustracji Szyka, w 1929 pokazano go na wystawach w Warszawie, Łodzi i Kaliszu, a w latach 1932/33 zorganizowano nawet „Okrężną Wystawę Dzieł Artura Szyka” pod protektoratem ministra spraw zagranicznych Augusta Zaleskiego. W dowód uznania w 1931 Artur Szyk został odznaczony przez polski rząd Złotym Krzyżem Zasługi.

Drugie wielkie dzieło Szyka to „Waszyngton i jego czasy” czyli ilustrowana historia wojny o niepodległość – oczywiście z licznymi watkami polskimi. I trzecie wielkie dzieło to ilustracje Szyka do „Hagada”, tradycyjnej opowieści o wyjściu Żydów z Egiptu. Rysował to w latach 1932-1938; w związku z rozwojem sytuacji politycznej w Niemczech artysta wprowadził elementy współczesne: w jednej z przypowieści pokazuje niegodziwego syna w niemieckim stroju i z wąsikiem Hitlera; na licznych rysunkach widoczne były węże ze swastykami; pojawiały się głowy Goeringa i Goebbelsa...niestety wiele z tych elementów zostało wycofane w czasie przygotowań do publikacji w londyńskiej drukarni.


A. Szyk - Kościuszko & fortyfikacje pod Saratogą


Od Redaktora Antoniego

Ostatnim wielkim dziełem Szyka była specjalna wystawa "The Glorious Days of the Polish-American Fraternity", którą otwarto w kwietniu 1939 roku w Nowym Jorku. Obrazy te powstały na zamówienie ówczesnego rządu polskiego, które chciały zaakcentowac wkład Polaków w budowę Stanów Zjednoczonych. Obrazy pokazano w czasie Światowej Wystawy „World Fair”. Oryginalne prace długo wisiały w Polskim Pawilonie, natomiast w Krakowie, jeszcze w 1939 roku Drukarnia Narodowa wydała je w postaci albumu z 20 pocztówkami. Można je – wraz z dokładnym opisem zawartości obejrzeć na tej stronie - tutaj.

Na początku 1940 r Szyk przeprowadził się do USA i przez 5 lat mieszkał w Nowym Jorku. W okresie II wojny światowej zyskał niebywałą popularność jako autor karykatur szefów państw Osi: Hitlera, Mussoliniego i Hirohito.Te rysunki pojawiały się praktycznie wszędzie: w gazetach, czasopismach, na plakatach, kartach i znaczkach pocztowych, w wydawnictwach świeckich, religijnych i wojskowych, na budynkach publicznych i wojskowych.

Warto dodać, bo fakt to mało znany, że w tym okresie Szyk ostro krytykował bierność organizacji żydowskich wobec tragedii ich pobratymców w Europie.

W 1945 r Szyk osiedlił sie w Connecticut, gdzie zmarł na atak serca 13 wrzesnia 1951.Po smierci jego popularnośc zmalała. Renesans nastąpił dopiero w 1991 roku, kiedy to w Kalifornni załozono "The Arthur Szyk Society". Na jej czele stoi obecnie rabin-kustosz-antykwariusz w jednej osobie IRVIN UNGAR. Popularyzuje twórczośc Szyka, organizuje wystawy, zawiaduje copyrightami, prowadzi sprzedaż. Jedna z wystaw trafiła w roku 2005 do Polski.

Koniecznie obejrzyj film o Arturze Szyku

KOlejny film o Szyku: Library of Congress

Więcej na temat Artura Szyka:

Trochę wiecej linków:

commons.wikimedia.org/wiki/Category:Drawings_of_Tadeusz_Ko%C5%9Bciuszko

www.dziennik.com/publicystyka/artykul/zapomniany-polsko-zydowski-artysta-artur-szyk-wraca-na-manhattan

karnet.krakow.pl/23926-krakow-statut-kaliski-artura-szyka

[=http://stylowydwor.pl/pl/statut-kaliski-artur-szyk.html]Statut podarowany Paderewskiemu

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114944,22174963,artur-szyk-rysownik-ktorego-nienawidzil-adolf-hitler.html

www.dziennik.com/weekend/artykul/iluminator-artur-szyk

www.rp.pl/artykul/1133363-Zlota-ksiega-z-ilustracjami-Artur-Szyk.html

culture.pl/pl/artykul/statut-kaliski-w-muzeum-historii-zydow-polskich

www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/krakow/a/statut-kaliski-artura-szyka-w-krakowskim-palacu-sztuki,12574038/

lodz.wyborcza.pl/lodz/1,44788,20498583,artur-szyk-lodzki-rysownik-ktorego-nienawidzil-adolf-hitler.html


Artur Szyk, plakat antyrasistowski: "O Panie, nie przebaczaj im, bo wiedzą, co czynią!"

Rarytas. Rewolucja w Niemczech. Revolution in Germany. Warszawa-Lodz 1919

Very rare copy of Szyk’s first illustrated political book, with poetry by Julian Tuwim. Price: $9,500. FIRST EDITION of Szyk's first published book of political satire, mocking the German nation in the aftermath of World War I. Arthur Szyk, together with the poet Julian Tuwim, presents an illustrated story of a mentally and spiritually skewed German nation lunging towards a nonsensical revolution. The Schlegel quote on the first page sets the tone— “Deutsch sein heisst charakter haben” [To be German means to have (special quality) character]. This is surely a cutting reference to the absurdity of German arrogance and characters such as Otto Gotlieb Schmock (pun is obvious), Schweinwanz (compound of “pig” and “bedbug”), Germainer (“uncouth”) and Schwanzenhund (“tail of dog”) continue the irreverent mockery. References to the German imperial superiority and status as a god-favored nation are presented with such tongue in cheek observations as “The German God is a sturdy castle”. By the end of the book, even God has become a good German; for inspiring Schmock, He is presented a high rank as well as a black, white, and red ribbon reading “The royal Prussian God of the royal chamber”.

Szyk's armed forces services. Szyk joined the Russian Army and served in the Battle of Lodz in the autumn of 1914. When the city was captured by Germans, he returned to his hometown and, surprisingly enough, was allowed to live normally and work as an artist. After the war, he directed his vibrant patriotic passions towards serving in the newly created Polish state. During the Polish-Soviet War of 1919—20, he was made artistic director of the Department of Propaganda for the Polish Army and was later decorated for his contributions to the war effort. It was during this tenure that he drew the illustrations for Revolution in Germany. Julian Tuwim (1894—1953) was born in Lodz and is considered to have been one of the outstanding Polish poets of the first half of the 20th century. From a strong Jewish background, he was also politically well educated and possessed a vibrant Polish spirit. Like Szyk, he was enthralled with Poland's liberation and his books of poetry were filled with idealism and awe. Soon enough the harsh realities of life changed his outlook and his works became sharper, more angry and full of the dark comic sarcasm so evident in Revolution in Germany.