Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
7 sierpnia 2017
List otwarty do Ducha Świętego
Marek Baterowicz
O, Duchu Święty, zstąp raz jeszcze na ziemię, na tę ziemię, i spraw, aby do głuchych dotarły wreszcie słowa prawdy, aby ślepi przejrzeli i aby promień serdeczny rozjaśnił ich mroki, aby słońce rozproszyło żałobę ich utraconych obietnic...I aby pasterze stada nie byli zapatrzeni w swoje pastorały i mitry, lecz aby potrafili odróżnić ziarna światła od kłamstw ukrytych w pozłacanych laskach wojewodów, którzy od lat zasiadają na tych samych tronach, wzniesionych na palach wbitych w bagno i nieczystości...Tych, co odbierają domy, rodziny wyrzuciwszy na bruk, dając im garść miedziaków, a sami rezydują w luksusach, lecz widmo Zmarłej i spalonej w tajemnych okolicznościach, która broniła lokatorów, dziś wytyka ich nikczemności, nieosądzone bo oni urodzili się w kaście nietykalnych...

O, Duchu Święty, który krążysz w mgławicach gwiazd i przenikasz szczeliny ścian naszych płaczów, spraw aby pasterze nie opuścili swoich wiernych, a ci z hierarchów Kościoła, co zbłądzili, aby nie ulegali szantażom Szatana, który swoje tajne służby jak pętle zarzucił im kiedyś na szyje...Niektórzy z tych hierarchów i duchownych umieli wymknąć się, nie zgrzeszywszy, z owych pętli, jeszcze w epoce orła bez korony...Zdumiewa zatem to, że dzisiaj niektórzy jakby dalej tkwili w sidłach Szatana i złorzeczą – jak biskup Pieronek – przeciwko tym, którzy próbują ratować Polskę przed post-komunistami! Być może jakiś złośliwy demon usidlił biskupa Pieronka i trzeba się modlić za jego duszę, a może i odwołać do egzorcyzmów ?

Kościół polski, który ma tak piękną kartę oporu wobec zbrodniczej władzy „ludowej”, po roku 1989 przypomina balon przekłuty szpilką...Dlatego prosimy, Duchu Święty, zstąp raz jeszcze na tę ziemię jakby opanowaną przez demony...I zapal iskrę bożą w sercach hierarchów zmartwiałych w dziwnym transie niczym chochoły z pól, gdy tylko niektórzy biskupi zachowali serca gorejące dla Ojczyzny...

Dlaczego Episkopat nie demaskował i nie potępiał koalicji PO-PSL, która tyle razy łamała demokrację, sięgając przy tym do repertuaru skrytobójstw czy zamachu na Tupolewa z Prezydentem i elitą patriotów ? Zaledwie nieliczni biskupi potrafili w swych homiliach – w sposób aluzyjny - wyrazić niepokój i sprzeciw wobec rządu tak „liberalnego”, że likwidował niewygodnych polityków ręką „seryjnego samobójcy”, a patriotyczną elitę wraz z Prezydentem po prostu wymordował pozorując katastrofę lotniczą!

Episkopat natomiast milczał, jakby lękał się mówić jednym głosem, nawet wtedy gdy post-komunistyczny układ wyprzedawał Polskę, a państwo redukował do „kupy kamieni” ( według szczerych słów ministra PO!). A dziś kiedy PiS odbudowuje Polskę, Episkopat nie raczy oficjalnie wesprzeć rządu w tej szlachetnej misji, a taki Pieronek nawet warczy na PiS, a pewni purpuraci podlizują się opozycji! Czy ci duchowni zapomnieli o nowych zbrodniach po roku 1989 ? Ba, zapomnieli wcześniej i to, że nieosądzone zbrodnie z PRL-u zrodzą nowe i poparli grubą kreskę....

Czy trzeba tu odwołać się do dalekiej Wenezueli ? Oto Episkopat tego kraju potępił jednogłośnie zbrodniczą dyktaturę prezydenta Maduro: „Nowa władza ( La Constituente ) nie została powołana przez naród i nie rozwiąże problemów Kraju. Powinniśmy więc wyzwolić się ze szponów komunizmu i socjalizmu...” ( w imieniu Episkopatu arcybiskup Caracas Jorge Urosa ). Oto przykład godny naśladowania, oby i polscy biskupi stanęli po stronie obywateli, a nie oligarchów. W przeciwnym razie kościoły w Polsce może jutro opustoszeją... Ktoś powie, że trudno porównywać otwarty terror w Wenezueli z byłym reżimem „liberałów” z PO-PSL, który stosował terror „tylko” selektywny metodą skrytobójstw i smoleńskiej hekatomby, ale są to przecież różne odmiany terroru, obie godne potępienia.

O, Duchu Święty spraw, aby pasterze naszych wiernych nie dali zwieść się mirażom i fałszom nowoczesności i , aby wyzwolili się z lęku minionej epoki i z sideł, zastawionych ponownie przez Szatana, który tylko zmienił maskę! I niechaj Pasterze ci staną po stronie słabych i skrzywdzonych...Niech nigdy ich nie opuszczają! Potrzeba nam więcej mądrych i wrażliwych Pasterzy, takich jak arcybiskup Jędraszewski czy biskup Antoni Dydycz. Pasterze powinni bronić nas przed Hunami naszego stulecia i mocniej potępiać skandaliczne i bluźniercze widowiska ( jak „Klątwa”), które profanują drogą nam tradycję i bohaterów, a nawet Jana Pawła II...

Biskupi nie mogą bać się cienia własnych pastorałów! I nie powinni zapominać, że od roku 1989 AD są – przynajmniej oficjalnie – Pasterzami w odzyskanej tysiącletniej Polsce, której Millenium celebrowali w r.1966 mimo pomruków reżimu PRL...

Marek Baterowicz