Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
21 lipca 2016
Jatki w Nicei
Marek Baterowicz
JATKI W NICEI - choć można było im z ŁATWOŚCIĄ zapobiec! Policjanci mogli sprawdzić co naprawdę wiezie Bouhlel, mieli nawet obowiązek, trwał stan wyjątkowy, a w pobliżu świętowano. Tak olbrzymim tirem nie rozwozi się lodów! Zamach byłby wtedy udaremniony w zarodku. Pasywność policji sugeruje nawet, że byli „wspólnikami” Bouhlela! Dobrze ujął to Andrzej Owsiński we wpisie „Nicea, a kto następny?” (17-7-2016) pisząc, że policjanci albo byli kretynami, albo byli w zmowie z zamachowcem. Odpada perspektywa strachu, bo na pewno nie bali się jednego osobnika.

Do ochrony festynu 14 lipca rozlokowano 64 policjantów, 42 lokalnych mundurowych i 20 żołnierzy – siły aż nadto wystarczające, by obezwładnić jednego szaleńca, więc minister bezpieczeństwa Bernard Cazeneuve powinien podać się do dymisji! Jeśli nie premier Valls wygwizdany w Nicei i okrzyknięty ...mordercą! Bo rzeczywiście rzeź niewiniątek na Promenadzie Anglików ( zginęło wiele dzieci, a 19 walczy w szpitalu o życie, też wielu dorosłych jest w stanie agonalnym ) jest potworną kompromitacją Republiki: francuskie państwo nie działa!

Christian Estrosi, ex-mer Nicei i prezydent regionu Provence-Alpes Maritimes-Côte d’Azur ujawnił i to, że przed świętem 14 lipca prosił o dodatkowe posiłki policji, ale ich nie otrzymał ! Sądzi, że większa obecność sił policyjnych mogła zapobiec tragedii. I ma rację, dlatego jego wypowiedź okrojono już w następnych edycjach dziennika TV! Interes antyfrancuskiej „mafii meteków”, która rządzi Francją musi być górą. Rządzący gabinet lekceważy to, że własnym niedołęstwem doprowadził do masowego morderstwa i to w dniu narodowego święta!

Wywiad Manuela Vallsa dla TV (16 lipca ) był popisem arogancji, ani śladu skruchy - za to apel o poniechanie politycznych sporów i zwarcie szeregów w walce z terroryzmem! Jednakże to sam rząd nie zrobił nic od listopada, gdy zadekretował stan pogotowia po zamachach w Paryżu – co wytknął wspomniany już Estrosi dystansując się od wizyty Hollande’a i Vallsa w Nicei. Odmowa przysłania posiłków była karygodnym zaniedbaniem.

Estrosiemu wtóruje i mer Cannes, David Lisnard: „Państwo traktuje nas z pogardą...” Południe Francji to raczej prawica czyli republikanie ( ex-UMP) i Front Narodowy, ale nie powinno być to powodem, by rząd socjalistów w kwestii bezpieczeństwa podejmował decyzje wrogie dla Francji! Narażono w Nicei życie obywateli, dzieci, też wielu turystów. To kompromitacja dla Republiki. Szczególnej ochrony wymagała właśnie Nicea, bo z tego miasta rekrutuje się największa ilość dżihadystów ( aż setka ) wyruszających do Iraku czy Syrii - nie wiedział o tym minister Cazeneuve ?

Bouhlel był przede wszystkim osobnikiem chorym, rozpitym i mało towarzyskim – nie odpowiadał nawet na pozdrowienia sąsiadów. Był odnotowany przez policję i przez wymiar sprawiedliwości – wyrok w marcu 2015 r. za pogróżki i gwałty. Dlaczego więc dano mu pozwolenie na prowadzenie tira ? Nie chodził do meczetu, nienawidził świata i ludzi. To był pierwszy motyw dla jego zbrodni, choć w ostatniej fazie mógł go wykorzystac ISIL, lecz nie miało to już znaczenia – bo do rzezi dopuściły siły bezpieczeństwa Republiki!! Dlaczego ? Ano właśnie, i tu pod pretekstem jedności narodowej uchyla się prawdziwe pytania... – jak czytamy w „Le Point” (Fenech).

Okrutnym zbiegiem okoliczności był dekret ustanawiający medale dla ofiar terroryzmu, ogłoszony tuż przed rzezią w Nicei, gdzie dopuszczono się poważnych błędów i uchybień. Dlatego Estrosi zażądał, aby Valls dokonał generalnej inspekcji służb zamiast udzielać społeczeństwu lekcji. Jego zdaniem tylko policja municypalna była w Nicei w akcji. Niestety, Estrosi jest znienawidzony przez socjalistów, choćby dlatego, że wniósł kiedyś projekt przywrócenia kary śmierci za szczególnie odrażające przestępstwa. Jego głos jest zatem marginalizowany.

Przedłużenie stanu wyjątkowego o 6 miesięcy było jednak okazją dla prawicy, by domagać się dziesięciu warunków przed uchwaleniem tej decyzji. Tragedia w Nicei stała się ciosem ostatecznym dla rządzących lewaków, to oni sami popełnili harakiri i to w sytuacji, gdy przeciwko reelekcji Hollande’a stoi 73% obywateli. Szkoda jedynie tylu ludzkich istnień, a w tym pokaźnej liczby dzieci. Służby bezpieczeństwa okryły się hańbą, to totalna kompromitacja francuskiej policji i rządu socjalistów. Jeden chory osobnik oszukał Republikę. Czy do dymisji poda się bodaj Cazeneuve ?

Marek Baterowicz