Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
19 maja 2015
Kto nie powinien być prezydentem?
Filip Stankiewicz
Dzięki propozycjom Andrzeja Dudy takim jak na przykład zwiększenie kwoty wolnej od podatku z około 3 tysięcy złotych do 8 tysięcy złotych zyskają wszyscy Polacy, ale zwłaszcza ludzie średnio zarabiający i biedni. Będzie to możliwe m.in. dzięki ograniczeniu marnotrawstwa i korupcji - jej przykłady za rządów PO, PSL i Komorowskiego pod tym linkiem: filipstankiewicz.salon24.pl/645833,oto-dlaczego-po-psl-i-komorowski-podwyzszyli-nam-podatki-pis-obnizyl.Andrzej Duda proponuje też wprowadzić podatek obrotowy dla dużych koncernów, których wiele teraz unika podatków i wyprowadza zyski zagranicę, co jest niesprawiedliwe i nadmiernie obciąża podatkami mały i średni polski biznes - te duże koncerny nie przerzucą tego podatku na klientów, ponieważ mają konkurencję średnich i małych firm. Ci którzy sprzeciwiają się takim rozwiązaniom czyli koalicja PO-PSL i prezydent Bronisław Komorowski działają na niekorzyść zwykłych Polaków.

PO zarzuca Andrzejowi Dudzie, że potrzebuje na realizację programu ponad 200 miliardów złotych. Nie będzie trzeba aż takiej kwoty, bo wiele tych wydatków wróci w postaci podatków pośrednich czyli VAT-u i akcyzy na wiele towarów zwłaszcza na paliwo, a źródła pozyskania wielu miliardów złotych podałem powyżej.

Komorowski jako minister obrony krył ogromne przekręty WSI? Jeśli tak to powinien siedzieć w więzieniu, ale raczej się tego nie doczekamy, bo mamy nieudolny i niezweryfikowany po okresie komunistycznego zniewolenia wymiar sprawiedliwości. Oto co mówi świadek, który odkrył przekręty WSI na uczelni WAT i został wyrzucony z pracy przez Komorowskiego: [=]http://www.wykop.pl/link/2127676/odkryl-przekrety-wsi-na-uczelni-wat-zostal-wyrzucony-przez-komorowskiego https://www.youtube.com/watch?v=rzo4GKfpXC0[/=]

Bardzo dziwne decyzje Komorowskiego: Dużo do powiedzenia w tym CUP WAT miał bardzo dziwny człowiek, niejaki Igor Kopylow, który tak naprawdę nie wiadomo, jak się do końca nazywał. Miał kilka paszportów na kilka nazwisk. Nie do końca nawet wiadomo, jakiej był narodowości. Tenże człowiek wchodził w zakres prac badawczych Wojskowej Akademii Technicznej, zapoznawał się z tajemnicami państwowymi na WAT, miał wszystkie możliwe upoważnienia z Ministerstwa Obrony Narodowej właśnie w tym czasie, kiedy ministrem był pan Bronisław Komorowski. To było bardzo dziwne. Ta działalność pana Kopylowa, spółki CUP WAT naraziła Wojskową Akademię Techniczną na straty w wysokości 380 milionów złotych. Były osoby, które interweniowały u pana ministra, prosząc, zaklinając wręcz, by pan minister coś z tym zrobił. Ja znam trzy takie osoby. Być może było ich więcej, nie wiem. Każda z tych trzech osób, która o tym informowała pana ministra, bardzo szybko miała łamaną karierę. Taki los spotkał pewnego oficera, wysokiego rangą pracownika WAT i na końcu Krzysztofa Borowiaka, z którym ja mam zaszczyt już dziś się przyjaźnić, a który wtedy był dyrektorem departamentu szkolnictwa wyższego MON. On osobiście przyjechał do pana Bronisława Komorowskiego jako ministra Obrony Narodowej, prosząc, by pan minister coś z tym zrobił.

Jak mówił Krzysztof Borowiak : "ja nie chcę iść za to do więzienia, a ktoś kiedyś pójdzie; jeżeli wszyscy udamy, że tego problemu nie ma, to ktoś kiedyś trafi do więzienia; nie chcę być tą osobą." No i pan Bronisław Komorowski zadziałał, ale tak dziwnie, że to nie fundacja "Pro Civili" wyniosła się z Wojskowej Akademii Technicznej, tylko Krzysztof Borowiak przestał być dyrektorem departamentu szkolnictwa wyższego MON. www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/bogdan-zalewski/blogi/news-bronia-i-slawia,nId,1729100.

Wiem na pewno, że te relacje pana prezydenta Komorowskiego z oficerami wojskowych służb datują się jeszcze na okres PRL. Te relacje dotyczyły też postaci pana generała Tadeusza Rusaka. Przecież nie dalej jak w roku 1990 o panu Tadeuszu Rusaku pan Komorowski mówił do pana Jana Rokity, że to jest człowiek, za którego on ręczy i że ten człowiek powinien zostać szefem Urzędu Ochrony Państwa w Krakowie. I tak się stało. Pan generał Tadeusz Rusak "zasłynął" z bardzo brutalnych pomysłów na rozprawienie się z opozycją solidarnościową.

Pan Rusak proponował, by do kopalni "Wujek" wjechały czołgi i żeby to czołgi przejechały po górnikach w tę i z powrotem, tak by cała Polska dowiedziała się, że w stanie wojennym strajków nie ma i być nie może. Pomysł wydał się nawet generałowi Kiszczakowi zbyt okrutny. Liczono, że może dojść do dziesiątek, a może nawet setek ofiar. Pamiętamy, że zabito dziewięciu górników, a więc bardzo wielu, ale gdyby zrealizować pomysł pana Rusaka, to z całą pewnością tych ofiar śmiertelnych mogłoby być znacznie więcej. Pomysł uznano za zbyt krwawy. Ustalono, że będzie to plan "B". Jeżeli specjalny pluton ZOMO nie poradzi sobie z pacyfikacją kopalni "Wujek", to wtedy miał być realizowany "plan Rusaka". Jak pamiętamy, specjalny pluton, jeżeli możemy użyć takiego słowa w tej tragicznej sytuacji, "poradził" sobie mordując dziewięciu górników. Więc to jest dobre pytanie, co łączyło działacza opozycji demokratycznej, działacza "Solidarności" z człowiekiem, który miał takie brutalne, choć to jeszcze za mało powiedziane "brutalne", okrutne pomysły na rozprawienie się z opozycją? To właśnie pan Tadeusz Rusak w kluczowym momencie śledztwa dotyczącego "Pro Civili" to śledztwo unicestwił. www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/bogdan-zalewski/blogi/news-bronia-i-slawia,nId,1729100

Być może nieodwracalne uwikłanie nastąpiło już wówczas, gdy wojskowe służby pomagały odzyskać duże pieniądze utopione przez Bronisława Komorowskiego w piramidzie finansowej. To był rok 1991, niespełna czterdziestoletni wiceminister w MON „zainwestował” w hochsztaplerskim parabanku wraz z wysokimi oficerami, a pośredniczyli w tych „inwestycjach” tajni współpracownicy Wojskowych Służb Informacyjnych oraz Wojskowej Służby Wewnętrznej. A swoją drogą, wysoki urzędnik państwowy próbujący się wzbogacić poprzez przestępczą organizację finansową, to ewenement nawet w warunkach transformacji ustrojowej, nie wspominając już o kwalifikacji moralnej tego procederu. No i całkiem poręczny „hak”, jak na początek drogi młodego polityka.

Swoje dziwne upodobanie do postsowieckich funkcjonariuszy wiceminister Komorowski pokazał także podczas nadzoru nad reformą WSW. Jego opieszałość w tej kwestii tak raziła, że Sejm utworzył specjalną podkomisję, której konkluzja była dla wiceministra miażdżąca – nie dokonał żadnych istotnych zmian, wręcz zakonserwował komunistyczny układ w tych służbach. wpolityce.pl/polityka/238167-prezydent-komorowski-jako-generalny-konserwator-wojskowych-ukladow-scalonych

Prezydent Komorowski był przesłuchiwany w sprawie próby uzyskania dostępu do aneksu z weryfikacji WSI. Komorowski był świadkiem, ale jego zachowanie wskazuje, że to on chciał mieć dostęp do tego dokumentu. Zeznawał dwa razy w prokuraturze i sobie zaprzeczał (czyli składał fałszywe zeznania), a przed sądem rzekomo prawie nic nie pamiętał. Komorowski stwierdził, że prawdopodobnie czytał aneks do raportu w sprawie WSI. Stwierdzenie Komorowskiego, że nie pamięta czy czytał tej rangi dokument oznacza, że albo bezczelnie kłamie albo ma niezwykle słabą pamięć, co sprawia, że nie jest zdolny sprawować tak ważny urząd.

Żeby ukryć kompromitację Komorowskiego kanały informacyjne ani TVP, ani TVN, ani Polsatu nie transmitowały przesłuchania mimo, że miały kamery na sali. Jedynie telewizja Republika transmitowała przesłuchanie, ale z telefonu komórkowego, bo nie wpuścili jej kamery do Pałacu Prezydenckiego. To pokazuje w jakim kraju żyjemy i że prezydentem jest człowiek, który absolutnie nie powinien nim być. telewizjarepublika.pl/zeznania-komorowskiego-ws-quotafery-marszalkowejquot-zobacz-nagranie,15109.html

Bronisław Komorowski przestępcą? Do takiego wniosku dochodzi Wojciech Sumliński. Wywiad zawiera wiele zatrważających informacji. Są one też opisane w jego najnowszej książce „Niebezpieczne Związki Bronisława Komorowskiego” - choć kandydat PO był pytany o to publicznie w tvn 24, to nie pozwał autora do sądu. A pamiętamy, że pozwał posła Adama Hofmana za pytanie czy w komitecie honorowym Komorowskiego jest osoba związana z WSI - dlaczego więc teraz nie pozywa za znacznie cięższe zarzuty? Nasuwa się tylko jedna odpowiedź - że to prawda. www.youtube.com/watch?v=uJV5ruXMqxs

Filip Stankiewicz