Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
18 maja 2015
Nadstaw uszko, to ci powiem kim był Kościuszko
paczuszka z Krakowa

W miniony piątek - wspaniała niespodzianka. "Kosciuszko Heritage Inc." dostało z dawna oczekiwaną paczkę z Kopca Kościuszki w Krakowie. Przypłynęła oceanami, więc trochę to trwało. Ale już jest! A w paczce same intelektualne łakocie: dwa egzemplarze komiksu dla dzieci i młodzieży "Kościuszko w Krakowie 1794" oraz "Krzysztoforek. Czasopismo dla młodych odkrywców", a także dużo pocztówek przedstawiających Kopiec Kościuszki i samego Kościuszkę. No i list. A w liście napisano "Zgodnie z obietnicą przesyłamy Państwu nasze najnowsze wydawnictwo Komiks "kościuszko w Krakowie" oraz czasopismo Muzeum Historycznego Miasta Krakowa "Krzysztoforek". Dla przypomnienia sobie widoków z Kopca Kościuszki dołączamy kilka pocztówek. Cały zespół pracowników wraz z prezesem na czele śle serdeczne pozdrowienia." Podpisał: Dyrektor Biura Komitetu Kopca Kościuszki mgr Leszek Cierpiałowski.

Nowa, uatrakcyjniona strona internetowa Kopca Kościuszki - po polsku i po angielsku

O komiksie czyli "pierwszej opowieści graficznej o naszym bohaterze narodowym" słyszałam niedawno temu, kiedy ukazał się drukiem. A teraz z naszą własną kopią w ręku przetestowałam komiks z moją szescioletnia wnuczką. Ona oglądała scenki, a ja jej opowiadałam przez bodaj pół godziny o Kościuszce. Dziadek gdzieś tam za rogiem podsłuchiwał i potem gratulował, jak to babcia zajmująco opowiadała, a dziecko bynajmniej się nie znudziło.

Wielkie brawa dla Kopca Kościuszki za tak wspaniałą inicjatywę. I brawa oczywiście dla artysty, Piotra Urbanka, który to dzieło stworzył.

Z równym entuzjazmem rzuciłyśmy się z wnuczką na "Krzysztoforka", w którym królują różne rebusy, zagadki, różne zadania i graficzne wyzwania. Ale chyba najbardziej spodował się nam wiersz Pana Dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Michała Niezabitowskiego. Wiersz nosi tytuł "Bohater".

Strona internetowa Muzeum Historycznego Miasta Krakowa - po polsku i po angielsku






Pieczęć okolicznościowa, która zdobi nasze dary

MICHAŁ NIEZABITOWSKI
BOHATER

Chcę dowiedzieć się tutaj i teraz,
Po czym rozpoznać mam bohatera?
Ach, proszę bardzo. Odpowiedź łatwa.
Szybko odpowiem i nie pogmatwam.

Otóż bohater ma włosy ciemne,
Srednio wysoki, oczy przyjemne.
Nos, co tu mówić, raczej zadarty.
Ciżmy znoszone, surdut wytarty.

Na szyi chustka, szabla przy pasie,
Na głowie czapka w krakowskiej krasie.
Uwielbia kawę, nie pali fajki,
Z drzewa potrafi wyrzeźbić bajki!

Do tego wreszcie, proszę uwierzyć,
Z nim w geometrii trudno się mierzyć.
Cyrklem i piórkiem kształty rysuje,
Forty, bastiony, szańce planuje.

Ale poczekaj, czy to nie żarty?
Więc może jeszcze lubi grać w karty!
To wszystko jest nie do pomyślenia!
Bohater-kreślarz, co zbroi nie ma?

Toż to nie robi na mnie wrażenia,
Gdy nasz bohater bogactwa nie ma.
A nawet powiem, że mnie to złości,
Gdy nasz bohater nie chce godności!

Możesz się złościć, wolna twa dusza:
Nie każdy może znać Tadeusza.
To takie rzadkie, wyznam boleśnie,
Wielkim i małym być jednocześnie.

To takie trudne, aby bez żalu
Bronić ojczyzny, nie chcąc medalu.
Chcesz wiedzieć więcej? To nadstaw uszko:
Ja ci opowiem, kim był Kościuszko.






Z dziką radością czytałam ten wierszyk, w którym wszystko o Kościuszce się zgadzało: bo istotnie był i mały i wielki. "Mały" bo skromny, nie w głowie mu medale, krzyże, nagrody, czy rozgłos. Warto może przypomnieć, że miał wiele innych talentów: nie tylko forty i bastiony projektował i budował, ale też pięknie śpiewał, grał na pianinie i klawesynie, chętnie rysował portrety i krajobrazy, podobno pięknie tańczył, uwielbiał prace ogrodowe, hodował róże...grał w bilarda, zażywał tabaki. Wiemy też, że dla żołnierzy polskiej armii skomponował dwa polonezy i walca - i o tym właśnie możnaby napisać kolejny wierszyk!

Mam nadzieję, że zaprezentowane tu publikacje zainteresują polonijną dziatwę, a przede wszystkim nauczycieli Szkół Sobotnich w całej Australii - może nawet zaprenumerują "Krzysztoforka", bo warto!

Ernestyna Skurjat-Kozek
Prezes, Kosciuszko Heritage Inc.