Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
4 marca 2015
Duch tchnie, kędy chce
głos emigracji
Jest rok 1918. Ignacy Paderewski, Roman Dmowski, Henryk Sienkiewicz, Józef Piłsudski i cala armia nieznanych lub bezimiennych polskich patriotów, z ‘kraju’ i spoza kraju walczy i zwycięża. Polska odzyskuje niepodległość. Polska wraca na mapę świata, na swoje miejsce w Europie.Jest rok 1978, 16 października. Świat i Polskę obiega sensacyjna wiadomość – Papieżem został wybrany Polak, kardynał Karol Wojtyła. To był wielki wstrząs nie tylko dla rządzących Polską. Zabiły mocno wszystkie polskie serca, jedne ze strachu, inne z radości. ‘Przybyło’ na całym świecie Polaków.

Jest czerwiec 1979 roku. Jeszcze mocniej zabiły serca Polaków i … otworzyły się im szerzej oczy i umysły – „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”

I powiało wtedy mocnym, duchowym wiatrem i wyrosły raz jeszcze skrzydła Polakom. I raz jeszcze zrozumieliśmy, że – wiara czyni cuda!

Jest rok 2015. Przed nami wybory prezydenckie i wybory parlamentarne. Dzisiaj nie Papież-Polak, dzisiaj nie Sł. B. ks. Stefan kardynał Wyszyński, ale każdy z nas, komu leży na sercu dobro Polski i Polaków, musi wziąć na swoje ramiona odpowiedzialność za losy Polski i Polaków.

Rządzą nami dzisiaj ludzie, których zakwalifikować możemy, jako graczy, do III, czy IV ligi, używając języka piłkarskiego. Oni rzeczywiście nie rządzą, bo rządzić to znaczy służyć Ojczyźnie i narodowi. Oni grają Polską dla swoich i obcych nam interesów, nie dla dobra Polski i Polaków. Dlatego musimy odsunąć ich od władzy. Nikt za nas tego nie zrobi. To jest nasze patriotyczne, obywatelskie zadanie, nasze prawo i obowiązek.

Zwycięstwo w wyborach prezydenckich p. Andrzeja Dudy i zwycięstwo PiS-u w wyborach parlamentarnych, może dla Polski i Polaków przynieść podobny powiew duchowej mocy, tak bardzo nam potrzebny, aby uratować i odbudować Polskę. Odsunięcie od władzy ‘elity’ z III, czy z IV ligi, to tylko wstęp, ale wstęp niezbędny, konieczny do uratowania i następnie do odbudowy Polski. Tego nie dokona żadna partia polityczna. To jest zadanie dla całego narodu i Kościoła katolickiego w Polsce. Tym zwycięstwem przygotujemy Polskę do godnego uczczenia 1050 rocznicy Chrztu Polski.

966 + 1050 = 2016. Ale, dokonamy tych zmian tylko wtedy, kiedy raz jeszcze zawierzymy Bogu, kiedy raz jeszcze zwrócimy się o pomoc i opiekę do naszej Matki i Królowej, Pani Jasnogórskiej, kiedy prosić będziemy gorąco o wstawiennictwo polskich świętych i błogosławionych. Wybory prezydenckie musi wygrać p. Andrzej Duda już w pierwszej turze. Dziwi mnie to i to bardzo dziwi, kiedy nawet p. Kaczyński i tzw. nasze media OGŁASZAJĄ, ŻE JEST DUŻA NADZIEJA NA DRUGĄ TURĘ WYBORÓW PREZYDENCKICH.

My, Polacy mieszkający poza krajem musimy przyczynić się do tego, aby p. Duda wygrał wybory prezydenckie w PIERWSZEJ TURZE i, aby PiS wygrał wybory parlamentarne z taką przewagą, z takim poparciem narodu, żeby mógł samodzielnie rządzić.

MY, Polacy mieszkający poza krajem musimy w sposób poważny i odpowiedzialny włączyć się do tej walki. Jest to walka o zwycięstwo dobra nad złem w Ojczyźnie naszej. Nie chodzi tylko o to, aby wymienić jedną władzę na inną. Nie chodzi tylko o to, aby wygrać z PO, PSL i SLD. Chodzi o wyzwolenie Polski i Polaków z niewoli tych, którzy już wystarczająco dobrze dali się poznać, jako złoczyńcy, zdrajcy i złodzieje, jako wrogowie narodu polskiego. My, Polacy mieszkający poza krajem jesteśmy wolni od tego partyjnego zniewolenia. W większości zdajemy sobie doskonale sprawę, czego brakuje Polsce. Polsce brakuje Polaków. I my musimy tę lukę wypełnić.

Wyobraź sobie, że w kraju mieszka twoja siostra, czy brat, a może i matka twoja. Że jest ona tam opluwana, poniżana, okradana, że cierpi niedolę, że nie widzi znikąd ratunku i pomocy. Czy pomógłbyś jej, czy nie? Dla mnie Ojczyzna jest właśnie jak matka, dlatego zawsze pośpieszę Jej z pomocą. To jest nie tylko moje prawo, ale i mój obowiązek. Wdzięczność dozgonna, pamięć i braterstwo bez ograniczeń.

Dzisiaj tak pomocą dla naszej Matki-Ojczyzny musi być jak najliczniejszy udział w wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

Propagowana jest opinia, niezwykle szkodliwa i demobilizująca, a przede wszystkim fałszywa, że Polacy poza krajem są wzorem dla Polaków w kraju, bo dają wielkie procentowe poparcie dla PiS-u.

„Bój z naszymi wadami narodowymi i zdobywanie cnót nazwaliśmy bojem najświętszym i najcięższym. Bo to jest bój z samym sobą. Nie trzeba szukać zbyt daleko pola walki: jest ono w naszym sercu, myślach i woli. Łatwo jest zwalczać nieprzyjaciół, ale siebie pokonać? A przecież największym bohaterem jest ten, kto siebie, a nie innych zwalczył. Zwycięstwo nad innymi może być często początkiem klęski. Zwycięstwo nad sobą jest zawsze początkiem chwały. Na ziemi i w niebie!
Potrzeba nam tu szczególnie pomocy Boga i Kościoła świętego. Bóg ukazuje swego Syna, który zwyciężył grzech i śmierć. A Kościół głosi nam chwałę Tej, która starła głowę węża. ‘Podnieście więc głowy wasze, albowiem już zbliża się zbawienie wasze’. Przyłóżmy rękę do pługa i wołajmy o wielkie zmartwychwstanie Narodu z jego wad i nałogów”.
Ks. Stefan kardynał Wyszyński

Spójrzmy prawdzie w oczy. Polaków w Kanadzie jest ok. 1 mln. W Toronto i okolicach jest nas ok. 900 000. Tymczasem w ostatnich wyborach prezydenckich, jeśli dobrze pamiętam, frekwencja wynosiła niewiele ponad 3 000 osób. W Vancouver, gdzie, co prawda Polaków jest mniej niż w Toronto, w ostatnich wyborach prezydenckich wzięło udział niewiele ponad 300 osób. W innych miejscach jest podobnie. Dzisiaj musimy się zmobilizować i doprowadzić do tego, aby w okolicach Toronto frekwencja wyborcza wyniosła, co najmniej 30 000 osób. Taka poważna mobilizacja musi nastąpić w każdym miejscu, poza krajem, gdzie mieszkają Polacy. Podobno Polaków mieszkających poza krajem jest ponad 20 mln. Zmobilizujmy się, żeby, co najmniej 2 mln. Polaków mieszkających poza krajem wzięło udział w zbliżających się wyborach!

Ja wiem, że obowiązujące dzisiaj prawo wyborcze, nie bez przyczyny, dyskryminuje nas Polaków mieszkających poza krajem, że wrogowie Ojczyzny, którzy są aktualnie jeszcze przy władzy nie pozwolą na zmianę tego prawa. Nic nie szkodzi, poradzimy sobie i tak.

Pierwszy problem to posiadanie ważnego paszportu polskiego. Czasu jest mało, więc musimy się pospieszyć. Nie należy załatwiać tej sprawy przez polski konsulat, bo to jest proces i zbyt kosztowny i zbyt długotrwały i ‘pod kontrolą’. Trzeba znaleźć inne, tańsze i szybsze drogi załatwiania tych spraw. Podobnie ma się rzecz z samym głosowaniem.

W Europie rozwiązanie najprostsze: masowy przyjazd na wybory do Polski: tak można najcelniej podziękować emigrantowi nr. 1, Her Tuskowi, za jego starania dla poprawy doli Polaków w Europie. Poza Europą zaś, poza głosowaniem w lokalach wyborczych w konsulatach polskich trzeba wykorzystać intensywnie inne drogi, w pierwszym rzędzie drogę korespondencyjną, pocztową, aby tym sposobem ułatwić udział w głosowaniach w konsulatach osobom zamieszkałym daleko od siedzib konsulatów, osobom starszym lub niepełnosprawnym.

I dzisiaj, w 2015 roku, podobnie, jak w roku 1918, podobnie jak w latach 1978-9 musi ‘przybyć’ na świecie Polaków. Jak najliczniejszy udział w wyborach Polaków mieszkających poza krajem, to jest najlepszy dar wdzięczności, szacunku i wsparcia dla naszej ukochanej Ojczyzny, Matki wszystkich Polaków, i tych mieszkających w kraju i tych mieszkających poza krajem.

To jest najlepszy dar dla Polski i Polaków na 1050-tą Rocznicę Chrztu Polski!

Niech znowu, powieje dla Polski i Polaków wiatr duchowej, Bożej mocy i odnowi oblicze tego kraju i wymieni obecną ‘władzę’, reprezentantów partii politycznych i ich popleczników, na godnych reprezentantów narodu polskiego, dla których władza to służba dla dobra Polski i Polaków.

żródło: USOPAŁ

Lektura obowiązkowa:

O problemach antykaczyzmu - wpolityce.pl