Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
23 lutego 2015
Walka z artretyzmem & pektyna owocowa
Marysia Thiele
Jako dziecko cierpiałam na reumatyzm, jeździłam do sanatoriów dziecięcych na leczenie po 3 miesiące za każdym razem, i wracałam podleczona tranem (zagryzanym chlebem ze śledziem), naświetlaniami ultrafioletowych lamp, oraz kąpielami w borowinie. Po 40-ce zaczęłam odczuwać bóle w dłoniach, małego palca nie mogłam już otwierać, pozostawał zgięty. Równocześnie powstawały zgrubienia na w stawach. Lewe biodro zaczęło mi coraz bardziej dokuczać, kolana i kręgosłup.

Wtedy mój mąż pożyczył książkę „Medycyna Naturalna” i znalazł wyjaśnienie tych objawów: artretyzm, czyli brak galaretki między stawami. Rada: PEKTYNA OWOCOWA jabłeczna lub cytrusowa, używana do zagęszczania dżemów owocowych, 100% naturalna. W health shop kupuję tę galaretkę w proszku.

Przepis na słoik półlitrowy:
Do 250 ml zimnej wody wsypać 3 łyżki stołowe pektyny owocowej i rozbić ELEKTRYCZNYM mixerem, nadal mixując dolewać gorącej wody (następne 250ml.)
Gdy uzyskamy jednolity, dość gęsty płyn – odstawić, ostudzić i trzymać w lodówce.
Zażywanie: 2 łyżki galaretki rozmieszać w pół szklanki wody (zimnej lub ciepłej), dolać czystego soku winogronowego do pełna i wypić.

LECZENIE NIE JEST TRWAŁE: gdy przestaję pić pektynę, objawy wolno wracają, ręce sztywnieją, bóle stawów wracają. Pektyna dostarcza galaretki do stawów tak długo jak ją się spożywa. Zabiera kilka tygodni, żeby odczuć działanie. Można zażywać ile razy dziennie się chce. My pijemy pektynę raz dziennie, ale każdy musi dopasować do własnego gustu.

Dodatkowo my nie jemy pomidorów, pomarańczy i szpinaku, gdyż te produkty są nie wskazane przy objawach reumatyczno- artretycznych.

Najlepszy znany mi wynik działania pektyny: Przepis ten podałam panu o dwóch laseczkach, czekającemu na wymianę kolan. Spotkałam go po 3 miesiącach i nie poznałam. Jakiś nieznajomy z uśmiechem mi dziękował za coś... Wreszcie dotarło do mnie, że ten wyprostowany człowiek bez lasek to niedawno zgięty staruszek. Razem z żoną piją pektynę 3 razy dziennie!!!!!!!!!!!!!!!!! No i operacji kolan nie będzie.

Marysia Thiele