Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
14 wrzesnia 2014
Dzisiaj w Konsulacie
film "Portrecista" w reż. Ireneusza Dobrowolskiego

Z okazji przypadającej w tym roku 75. rocznicy rozpoczęcia II Wojny Światowej, Konsulat Generalny RP w Sydney ma zaszczyt zaprosić na cykl filmowy zatytułowany „1939 – Pamiętamy”. Projekcje filmów odbywają się w poniedziałki w okresie od 1 września do 6 października. W najbliższy poniedziałek, 15 września o godz. 18.30 przedstawimy film dokumentalny „Portrecista” w reżyserii Ireneusza Dobrowolskiego. W kolejne poniedziałkowe wieczory zapraszamy na: 29 września o godz. 18.30 – „Joanna”, reż. Feliks Falk, 6 października o godz. 18.30 – „Uciekinier”, reż. Marek Tomasz Pawłowski.

Wszystkie filmy zostaną wyświetlone z napisami w języku angielskim. Czekaja na Państwa również pamiątkowe guziki katyńskie przekazane przez Narodowe Centrum Kultury w Warszawie.

PORTRECISTA. „Film opowiada historię Wilhelma Brasse - przedwojennego fotografa-portrecisty, uczestnika i świadka najtragiczniejszych rozdziałów historii XX wieku. "Portrecista" to historia fotografa, którego praca stała się w okresie wojny przekleństwem i wybawieniem jednocześnie. Fotografia była życiową pasją Wilhelma Brasse, a jej tajniki techniczne i artystyczne poznał on już przed wojną. Pracował w dużym atelier przy głównej ulicy Katowic, gdzie słynął z pięknych portretów. Wtedy nawet nie przypuszczał, że niebawem będzie robił po kilka tysięcy portretów miesięcznie. Brasse trafił do specjalnego komando rozpoznawczego Wydziału Politycznego, zwanego obozowym gestapo. Tu pod okiem SS prowadził fotograficzną dokumentację obozu od jego powstania do ewakuacji.

Fotografował to, co mu kazano: pracę więźniów, prywatne spotkania oficerów SS z ich rodzinami, doświadczenia medyczne, a przede wszystkim robił policyjne portrety więźniów do kartotek. Wilhelm Brasse jest autorem wielu zdjęć znanych z podręczników historii na całym świecie. W filmie bohater opowiada o kilku, wybranych zdjęciach i opisuje związane z nimi historie. Mówi o oprawcach, którzy wsławili się bestialstwem, i o zwykłych ludziach, z którymi zetknął się w pracowni fotograficznej w ich drodze na śmierć. Młody Brasse, utalentowany fotograf, nie przypuszczał przed wojną, że cokolwiek zmusi go do zerwania z jego pasją.


Doświadczenia obozowe wyryły jednak w jego pamięci obrazy, których nigdy potem nie potrafił zapomnieć. Najbardziej pamięta oczy. Setki tysięcy oczu wyrażających niedowierzanie w to, czego są świadkami, strach, przerażenie i beznadzieję. Do dziś widzi je wszędzie, nawet we śnie. Nigdy po wojnie nie był w stanie wziąć aparatu do ręki. W warstwie formalnej na film składają się wypowiedzi bohatera, uzupełnione materiałami ikonograficznymi i archiwalnymi. Sekwencje fotografii archiwalnych pokazane są przy wykorzystaniu najnowszych technik animacji komputerowej.” [TVP]