Beata Wald w Darling Harbour

Puls Polonii, Andrzej Strzelecki, Sławomir Kopczyński, Bogumiła Filip
6th December 2009

Galeria Zdjęć Pulsu Polonii

Kliknij na zdjęciu aby zobaczyć cał± fotografię.

Beata Wald dała w Darling Harbour półgodzinny recital piosenek ¶piewanych po polsku i po angielsku. Wszyscy my¶leli¶my podobnie: Mimika zdradza dramatyczn± piosenkę:
Wszystkie  kamery na Beatę: filmuje Oskar Kantor.
Brawa od kolegów-artystów. Panowie nie mogli ustać spokojnie...
...a panie słuchały w zadumie. Wszystkie kamery na Beatę - fotografuje Tom Koprowski. ¦piewamy prosto w oko kamery!
Wszystkie kamery na Beatę - Marek Kamma utrwala szaleństwa Zefirka. To nie Zefir, to Huragan!
Wszystko w życiu można poukładać - a włosy najłatwiej. Miło ¶piewać dla tłumu... ... a ludzisków było dużo!
To spojrzenie artystki jest  chyba  przeznaczone dla kogo¶ specjalnego... Kogo to piosenkarka szuka w tym tłumie? Gdy stan±ł przed nimi wysoki pan, zaczęli gderać:
Oto i koniec dynamicznego recitalu. Niektórym  ręce puchły od klaskania. Pozdrowienia od  Urszuli Lang - to ona zaprosiła Beatę do pierwszego na ziemi australijskiej występu - w Klubie Polskim w Ashfield z Lajkonikiem.
Wielki koncert zakończył się ¶piewaniem kolęd przez wszystkich artystów. Kolędy - zmiana nastroju, na co i mimika wskazuje... Beata Wald z Bogumiłem Drozdowskim, który na Darling Harbour wyst±pił w podwójnej roli: piosenkarza i scenografa. Czy na tym wietrze da się zapalić ¶wieczkę?
Wszystko poszło pięknie. Za chwilę wracamy do domu. Jeszcze tylko chwila beztroski w towarzystwie Basi Henclewskiej, dyrektorki artystycznej festynu.
Jeszcze chwilka wytchnienia w old mobilu Jurka Michalika. W old mobilu pełnym zabawek znalazł się pluszowy mi¶.
Buzi - i do zobaczenia!