Briefly about K'Ozzie Fest

PulsPolonii
17-19 April 2009

Galeria Zdjęć Pulsu Polonii

Kliknij na zdjęciu aby zobaczyć całą fotografię.

Po raz pierwszy w historii festiwali kościuszkowskich wystąpili tancerze aborygeńscy, tradycyjni właściciele Monaro, na terenie którego znajduje się Kosciuszko National Park oraz Góra Kościuszki. Przybyszów Z Sydney i Kanbery droga wiodła przed miasteczko Cooma, gdzie w bibliotece publicznej czynne były dwie festiwalowe wystawy przygotowane przez Elę Cesarską i Marysię Nowak. Nieopodal  Cooma, na eukaliptusowym pagórku znajduje się przytulna knajpka Festiwalowe uroczystości rozpoczęły się w piątek 17 kwietnia
Na dachu Australii: nasz gość specjalny z Perth, Krysta Strzelecki z A tymczasem w wielkiej hali Nasz wspaniały pianista Krzysio Małek pomagał  Eli Cesarskiej w przygotowywaniu licznych wystaw - w tym obrazów laureatki konkursu, Krystyny Burkiewicz. Na zdjęciu - Krzysztof przy obrazie Krystyny pt. Sobota rano - w drodze do kina można było obejrzeć naszą wystawę fotograficzną
Sobota rano - jesteśmy w Jindabyne Cinema. Nasz konferansjer Dariusz Paczyński wita gości z Polski: Monikę i Norberta Oksza Strzeleckich (z malutką Jaśminką), którzy występują w filmie Z kina wyciągnął nas zapach smażących się kiełbas i placków kartoflanych. Na zdjęciu szef firmy W samo południe odbyło się pod pomnikiem Strzeleckiego - w jesiennej scenerii - spotkanie Strzeleckich. Na zdjęciu na pierwszym planie (po lewej) radca Witold Krzesiński i (po prawej) Norbert Oksza Strzelecki; w głębi Les i Bogusia Strzeleccy  oraz Monika z dwumiesięczną Jaśminką. Uroczysty Gala Concert rozpoczął się festiwalowym hymnem
Ta artystka miała do nas najdalej! Gloria Strzelecka przyleciała z Adelaide, aby zaśpiewać nam piosenkę specjalnie dla niej na ten festiwal skomponowaną w Krakowie! Słowa Laureaci konkursu Piosenkę Andrzej Komorowski śpiewa piosenkę Adama Fiali pt
I zaraz potem, w drugiej części koncertu galowego pojawili się Aborygeni z przedstawicielem ludu Ngarigo, Paulem MacLeodem, który dokonał uroczystego Członek zespołu Traditional Monaro Dancers. Clapsticks - co za dźwięk! Młodzież z Lajkonika z zachwytem ogląda aborygeński występ. Folklor, ale trochę inny... Po występie -  sesja fotograficzna.
Oscar Kantor zawsze ma przy sobie polską flagę -pożyczył ją liderowi grupy, który zaczął nią radosnie wywijać. W tym pełnym symboliki momencie łzy stanęły nam w oczach. Wokół aborygeńskich tancerzy stawało coraz więcej chętnych do wspólnej fotografii. Tych zdjęć było wiele. Oto jedno z nich. Sobota 5 pm. Jesteśmy w Horizons Hotel. Dariusz Paczyński zapowiada występ świetnego pianisty Krzysztofa Małka. Krzysztof Małek z repertuarem
Krzysztof w towarzystwie sióstr Krysiak. Po lewej Natalia, lauretka II nagrody. Z Horizons wracamy do Memorial Hall na projekcję filmów Oscara Kantora. Ten drugi film to o Aborygenach. Po projekcji z zainteresowaniem słuchaliśmy opinii Aborygenów obecnych na sali. Podobało się im! Zaprosili nas do siebie na South Coast, będziemy wkrótce kręcić film o nich! Po pokazach filmowych - demontaż wystaw, wielkie sprzątanie i pakowanie... a potem Cooma. W niedzielę rano o 10 tradycyjna msza św. w kościele św. Patryka - oto najmłodsze Lajkoniki niosą dary do ołtarza. W Niedzielę Miłosierdzia Bożego  zaśpiewaliśmy  po polsku
Występy na pięknie udekorowanej scenie w Centennial Park w Cooma trwały już od rana. John Hospodaryk wykonał dwie nowe, przepiękne kompozycje gitarowe, w tym jedną pt. Bogong - ciekawe, czy ją Aborygeni słyszeli... Aborygeni zawitali również do Cooma. Kiedy tańczyli, już kropiło.Farmerzy zapewne się cieszyli. My byliśmy smutni, bo konferansjerka Caroline Fox powiedziała, że koncert trzeba przerwać, ponieważ jest zagrożenie dla tancerzy i dla systemu nagłaśniającego. Przecież, Broń Boże, nie chcieliśmy, żeby prąd Akurat kiedy zaczęło padać, z Kanbery przyjechał autokar z seniorami. A radziliśmy im: przyjedźcie w sobotę! Na zdjęciu Aleksander Gancarz, szef Rady Organizacji Polskich w ACT z Dariuszem Paczyńskim - deszczu się nie boją, placki zajadają! W niedzielę o 5 pm odbył się w sali parafialnej St Paul's recital fortepianowy Krzysztofa Małka - i znów Chopin, Szymanowski, Paderewski i Kościuszko dla Australijczyków. Zarówno w Jindabyne jak i w Cooma Krzysztof występował w salach udekorowanych przez Basię i Grzegorza Dąbrowów.
Mieszkańcy Cooma reagowali na koncert z radością i podziwem -- tak jak ten pan na zdjęciu. Krzysztof rozdawał autografy nawet na masce samochodu. Organizatorzy wrócili do swojej bazy w Jindabyne, aby - jak to się mówi - posprzątać po festiwalu. Czas jechać do domu! Good bye!  Laureatka Krystyna Burkiewicz, pokłoniwszy się Kościuszce (obelisk w Cooma) zażyczyła sobie na ukoronowanie festiwalu smażone rydze. W drodze powrotnej do Sydney zatrzymaliśmy się w lasku w Berrima Penrose Park  - rydzów nie było dużo, ale marzenie malarki spełniło się!